Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę o in vitro. Wejdzie ona w życie za trzy miesiące. Jeden z jej punktów prezydent skierował jednak do Trybunału Konstytucyjnego.
“Ustawa o in vitro jest oczekiwana przez większość Polaków z nadzieją” – powiedział prezydent. Jak zaznaczył, nie jest on prezydentem polskich sumień.
“I żaden z polskich prezydentów nie powinien tak się zachowywać. Jestem prezydentem polskich obywateli, o zróżnicowanych światopoglądach, o odmiennych zaangażowaniach religijnych, sympatiach politycznych. Jestem zwolennikiem kompromisu politycznego w tych sprawach, które dzielą. Prawo nie może zmuszać nikogo i nie zmusza do zachowań niezgodnych z jego etyką. Ale musi uwzględniać, że ludzie mają różną etykę” – dodał Bronisław Komorowski.
Do Trybunały Konstytucyjnego został skierowany punkt dotyczący pobieraniakomórek rozrodczych od dawcy, który nie ma zdolności swiadomego wyrażenia zgody.
onet.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!