Kijów: kilkanaście tys. osób na Marszu Obrońców Ukrainy – pod banderowskimi flagami i przy hymnie OUN [+FOTO/+VIDEO]]

Zorganizowany w Kijowie z okazji święta niepodległości Marsz Obrońców Ukrainy, z udziałem m.in. weteranów z Donbasu i rodzin poległych, zgromadził 10-15 tys. ludzi, a na Majdanie – nawet 50 tys. Na marszu powszechna była symbolika banderowska, m.in. czerwono-czarne flagi czy hymn OUN. Obecni byli też ukraińscy nacjonaliści.

Jak informowaliśmy wcześniej, w sobotę ulicami Kijowa z okazji ukraińskiego święta niepodległości przeszedł wielki Marsz Obrońców Ukrainy. Rozpoczął się około 11:30 (10:30 czasu polskiego) w Parku Szewczenki. Stamtąd pochód przeszedł Bulwarem Szewczenki i Chreszczatykiem na Majdan Niepodległości.

W marszu wzięli udział m.in. weterani walk w Donbasie, uczestnicy EuroMajdanu, a także rodziny tych, którzy zginęli zarówno na wschodzie Ukrainy, jak i na Majdanie. Szli onu na czele, niosąc zdjęcia poległych. Weterani maszerowali w około 20 grupach, reprezentujących poszczególne obwody państwa ukraińskiego. Poza nimi, w wydarzeniu brali udział cywile.

Czytaj także: Dzień Niepodległości Ukrainy: oficjalne uroczystości prezydenta i marsz z udziałem neobanderowców [+VIDEO/+FOTO]

Wcześniej organizatorom wydarzenia proponowano, by dołączyli do oficjalnej parady organizowanej przez prezydenta, ale ci odmówili. Prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył, że nie ma nic przeciwko temu i jeśli chcą, mogą maszerować sami. Sami organizatorzy zaznaczali, że ich marsz organizowany jest jako alternatywa dla Pochodu Godności prezydenta.

Jak pisaliśmy, od początku na marszu były wyraźnie widoczne liczne symbole banderowskie, szczególnie czerwono-czarne flagi, a także emblematy ukraiński organizacji nacjonalistycznych i neobanderowskich, m.in. Prawego Sektora czy UNA-UNSO (później także Korpusu Narodowego, powiązanego z pułkiem Azow).

Podczas marszu regularnie wznoszono różne banderowskie pozdrowienie „Sława Ukrajini, herojam sława”, a także inne, jak „Ukraina ponad wszystko!” oraz „Sława nacji, smert worocham!”, charakterystyczne dla środowisk ukraińskich nacjonalistów.

Oprawę muzyczną, śpiewaną przez część uczestników, stanowiły m.in. takie pieśni, jak hymn Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów „Zrodyłyś my wełykoji hodyny” , w dwóch różnych aranżacjach (m.in. Ołeha Skrypki, jako „Hymn nowej armii”), w tym z frazą o Ukrainie „od Sanu po Kaukaz”, a także „Czerwona Kalina”, pieśń popularna wśród członków UPA, nazywana niekiedy jej nieoficjalnym hymnem. Niesiono też zarówno długą ukraińską flagę państwową, jak i czerwono-czarną flagę OUN-UPA. Radio Swoboda w swojej relacji podało, że jest to „flaga organizacji Prawy Sektor”. Uczestnicy marszu często skandowali też weteranom „Dziękujemy!”.

Dalsza część artykułu pod zdjęciami.

Po dojściu na Majdan Niepodległości, do wydarzenia dołączyli kolejni obywatele Ukrainy. Część z nich w rozmowach z dziennikarzami przyznawała, że nie wzięła udziału w zakończonych wcześniej oficjalnych obchodach z udziałem prezydenta i wojska. Niektórzy podkreślali, że przybyli specjalnie na Marsz Obrońców Ukrainy. Na Majdanie nastąpiła prezentacja poszczególnych grup weteranów z różnych części kraju. Przy okazji, poza banderowskimi okrzykami i hasłami, wznoszono też okrzyk „śmierć Federacji Rosyjskiej”. Co ciekawe, wywołało to pewną konsternację reporterki Radia Swoboda, która kilkakrotnie zaznaczała przy tego typu sytuacjach, że jej rozgłośnia ma charakter apolityczny i nie opowiada się ani za, ani przeciw jakiemukolwiek krajowi.

Na marszu widocznie byli też weterani batalionu Ajdar, swego czasu popularnego wśród części środowisk proukraińskich w Polsce, w tym dziennikarzy związanych z „Gazetą Polską” i mediami Tomasza Sakiewicza. Widać było logo Ajdaru na tle banderowskiej flagi.

Później odśpiewano hymn państwowy i na Placu Michajłowskim odprawiono nabożeństwo żałobne za poległych w walce za Ukrainę. Uczestniczyli w nim hierarchowie ukraińskiej Prawosławnego Kościoła Ukrainy, na czele ze zwierzchnikiem tej nowej ukraińskiej Cerkwi, metropolitą Epifaniuszem. Odbył się też performance, jako wyraz wsparcia dla ukraińskich jeńców wojennych.

Według organizatorów, w marszu wzięło udział ponad 15 tys. osób. Taką liczbę podają też niektóre ukraińskie media. Inne podawały, że uczestników było ponad 10 tys. Ukraińska policja poinformowała, że w szczytowym momencie marszu, na Majdanie Niezależności, obecnych było około 50 tys. ludzi.

Jak pisaliśmy wcześniej, w sobotę na Ukrainie obchodzony jest 28. rocznica uzyskania niepodległości przez Ukrainę. Zwykle tego dnia na Chreszczatyku, głównej ulicy Kijowa, odbywała się parada wojskowa. Nowy prezydent Wołodymyr Zełenski odszedł jednak od tego zwyczaju i w lipcu br. ogłosił, że zamiast parady odbędzie się uroczysty Pochód Godności, a państwo przeznaczy blisko 300 mln hrywien (niecałe 12 mln dol.), na premier dla wojskowych.

Uroczystości w rejonie kijowskiego Majdanu rozpoczęły się po 9:30 czasu lokalnego. Prezydent Zełenski wraz z małżonką Ołeną przybyli pod kładkę na ul. Instytuckiej, gdzie w miejscu masakry na Majdanie w krótkim przemówieniu przypomniał o wszystkich, którzy oddali życie za Ukrainę. Następnie, po minucie ciszy i uhonorowaniu poległych, rozpoczęła się główna część uroczystości.

W swoim przemówieniu prezydent Zełenski mówił m.in., że każdy jego dzień rozpoczyna się od odczytania wiadomości SMS ze sztabu z krótką informacją o liczbie ostrzałów na wschodzie kraju i liczbie zabitych i rannych w ciągu minionej doby. Dziękował żołnierzom za obronę Donbasu i zaznaczył, że dzięki nim cywile w Kijowie i innych ukraińskich miastach mogą żyć w spokoju. Przypomniał też o ostatnich 28 latach niepodległej Ukrainy, podkreślając różne osiągnięcia sportowe i naukowe Ukraińców.

Na koniec wyraził nadzieję, że kiedyś nastąpi wreszcie pokój, a jego dzień będzie rozpoczynał się od wiadomości SMS o tym, ile w ciągu minionej doby dziewczynek i chłopców urodziło się na Ukrainie. Zełenski zakończył swoje przemówienie banderowskim zawołaniem „Sława Ukrainie!”, na co żołnierze i zebrani odpowiedzieli „herojam sława!”. Potem poinformował, że podpisał dekret o ustanowieniu 29 sierpnia Dniem Pamięci Obrońców Ukrainy poległych w walce o niepodległość kraju. To wystąpienie, jak i całą oficjalną część obchodów, zakończył ponownie zawołaniem „Sława Ukrainie”. Po tym odbył się Pochód Godności.

Unian / Radio Swoboda / 112.ua / Kresy.pl