Wiceminister obrony Kazachstanu oświadczył, że jego kraj nie popiera żadnej ze strony wojny rosyjsko-ukraińskiej i zachowuje neutralność.
„Konflikt między Rosją a Ukrainą nie ma żadnego związku z Kazachstanem. Nie popieramy ani jednej, ani drugiej strony. W tym względzie nie może być żadnych pytań” – powiedział w czwartek kazachski wiceminister obrony, Sułtan Kamaletdinow.
Pytany, czy siły zbrojne Kazachstanu byłyby w stanie zapewnić bezpieczeństwo, gdyby w kraju nastąpił „scenariusz ukraiński”, Kamaletdinow odpowiedział: – Mamy nadzieję, że siły zbrojne, jak zapewnił wczoraj nasz minister, są gotowe wypełniać przydzielone zadania.
Wiceminister powiedział, że rząd i wojsko dają gwarancję bezpieczeństwa i pokoju w państwie.
Dodajmy, że w środę prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew rozmawiał przez telefon z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem. Według jego relacji, powiedział Putinowi, że bardzo ważne jest osiągnięcie porozumienia w sprawie sytuacji na Ukrainie w drodze negocjacji.
Ukraińskie media zwracają uwagę, że wcześniej były przewodniczący Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego Kazachstanu, Ałnur Musajew twierdził, iż Rosja wywiera bezprecedensową presję na Kazachstan, aby ten stanął po jej stronie w wojnie z Ukrainą.
Kazachstan nie uznał separatystycznych republik w Donbasie za odrębne, niepodległe państwa.
Unian / tengrinews.kz / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!