Słowa prezesa to nie wyrok, tu chodzi o mobilizację – tłumaczy marszałek Senatu.

Relacje są bardzo dobre, rozmawiają ze sobą. Słowa z wywiadu z wSieci są szczere, my nie możemy popadać w samozachwyt. Wszyscy jesteśmy doświadczeniem, dzisiaj jestem marszałkiem Senatu, ale jutro już mogę nim nie być. Polityka jest dynamiczna, nie możemy popadać w samozachwyt, musimy ciągle myśleć o zmianach, o tym, czy działamy sprawnie, czy jesteśmy skuteczni– mówił dziś w TVN24 Stanisław Karczewski,

Marszałek Senatu odniósł się do krytycznych wobec rządu słów Jarosława Kaczyńskiego, które padły w wywiadzie dla tygodnika wSieci.

Rząd w niczym nie nawalił (…) Są bardzo duże oczekiwania, ja też bym chciał, żeby wpływy z VAT-u były większe, żeby system podatkowy był lepiej uszczelniony (…) Ten problem jest, to wielka wina poprzedniego rządu, naszym wielkim obowiązkiem jest to, żeby to szybko zrobić, żeby dobrze opracować ten program, ten plan, to są wielkie pieniądze, wielkie wpływy do budżetu (…) Słowa prezesa to nie wyrok, tu chodzi o mobilizację, tak traktuję ten wywiad, jako mobilizujący nas, ja jestem bardziej zmobilizowany do pracy– mówił marszałek Senatu.

TVN24/300polityka.pl/KRESY.PL

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply