Kanada uznała “Proud Boys” za organizację terrorystyczną

Kanada uznała w środę prawicową grupę “Proud Boys” ze Stanów Zjednoczonych za organizację terrorystyczną – informuje Reuters. Według władz stanowi ona aktywne zagrożenie dla bezpieczeństwa i odegrała „kluczową rolę” w ataku na Kapitol USA.

Jak poinformowała agencja prasowa Reuters, Kanada uznała w środę grupę “Proud Boys” ze Stanów Zjednoczonych za organizację terrorystyczną. Według władz stanowi ona aktywne zagrożenie dla bezpieczeństwa i odegrała „kluczową rolę” w ataku na Kapitol USA.

Chociaż Proud Boys nigdy nie przeprowadzili akcji w Kanadzie, minister bezpieczeństwa publicznego Bill Blair powiedział, że krajowe siły wywiadowcze coraz bardziej martwią się grupą.

Zobacz też: Atak nożowników na prawicowców niedaleko Białego Domu

„Nastąpiła poważna i niepokojąca eskalacja przemocy – nie tylko retorycznie, ale także aktywnie – i dlatego zareagowaliśmy tak, jak dzisiaj” – powiedział na konferencji prasowej. Nie podał szczegółów.

Założyciel grupy, Gavin McInnes, jest Kanadyjczykiem, ale obecnie mieszka w Stanach Zjednoczonych. Ottawa dodała 12 innych podmiotów do swojej listy podmiotów terrorystycznych – trzy grupy neonazistowskie, osiem organizacji określonych jako stowarzyszone z Al-Kaidą i Daesh (Państwo Islamskie), a także Hizbul Mudżahedin z Kaszmiru.

Blair powiedział, że kanadyjskie agencje wywiadowcze pracowały od miesięcy, a w niektórych przypadkach latami, aby zebrać dowody potrzebne do sporządzenia listy grup.

„Kanada nie będzie tolerować aktów przemocy o podłożu ideologicznym, religijnym czy politycznym” – powiedział Blair.

Aktywa grupy mogą teraz zostać zamrożone przez banki i instytucje finansowe, a świadome obchodzenie się z aktywami podmiotu notowanego na giełdzie jest przestępstwem w Kanadzie. Każdej osobie należącej do grupy można odmówić wjazdu do Kanady. Założona w 2016 roku grupa Proud Boys zaczynała jako organizacja protestująca przeciwko politycznej poprawności.

Zobacz też: “…odsuńcie się i zostańcie z boku. Ale powiem wam coś, ktoś musi coś zrobić z Antifą i lewicą”

Kresy.pl/Reuters