Były chargé d’affaires RP w Białorusi i publicysta Witold Jurasz w piątkowej rozmowie dla portalu Interia przekonywał, że Ukraina miała prawo zamordować Darię Duginę.

W piątkowej rozmowie dla portalu Interia, chargé d’affaires RP w Białorusi i publicysta Witold Jurasz przekonywał, że Ukraina miała prawo zamordować Darię Duginę.

Zobacz też: Odpowiedzialność za zabójstwo córki Dugina wzięła na siebie Narodowa Armia Republikańska

Publicysta uważa, że reżim Putina jest podobny do rządów Slobodana Miloševića. “Milošević w pewnym momencie stał się zakładnikiem własnej propagandy”

“Propagandyści z wykonawców zamówienia politycznego stali się kreatorami polityki. Dokładnie dlatego w przeciwieństwie do bardzo wielu ekspertów w Polsce zakładających, że śmierć Darii Duginy była dziełem FSB, nie wykluczam, a co więcej uważam, że nie byłoby w tym nic negatywnego, gdyby to Ukraina stała za jej zabójstwem. Moim zdaniem Ukraina miała prawo ją zamordować. Jej zabójstwo miało sens polityczny – wysłało sygnał do grupy zajmującej się w Rosji ideologią i propagandą, żeby nie szaleli, bo może spotkać ich za to kara” – powiedział odpowiadając na pytanie o to czy Putin stał się zakładnikiem kremlowskiej propagandy.

Przypomnijmy, samochód, którym podróżowała Daria Dugina został wysadzony w powietrze w nocy w pobliżu wsi Bolszyje Wiaziemy w obwodzie moskiewskim. Kobieta zginęła na miejscu. Wracała ona z wydarzenia polityczno-kulturalnego, na którym przebywał także jej ojciec, publicysta znany z radykalnych, imperialnych poglądów. Skłania to komentatorów do wniosku, że to właśnie Aleksandr Dugin był celem ataku.

Aleksandr Dugin to rosyjski polityk, geopolityk i historyk idei, jest znanym publicystą i ideologiem rosyjskiego neoimperializmu, eurazjatyzmu, tradycjonalizmu integralnego. Przez część polskich mediów nazywany jest „mózgiem Putina” ze względu na domniemany wpływ na prezydenta Rosji. W istocie jednak Dugin nie sprawował nigdy żadnych funkcji w organach władz Rosji, a w 2014 r. stracił stanowisko na Uniwersytecie im. Łomonosowa po tym, gdy krytykował te władze za, w jego opinii, kunktatorstwo i zbyt mało ekspansywną politykę wobec Ukrainy.

Daria podzielała poglądy swojego ojca. Była zwolenniczką anektowania ziem wschodniej Ukrainy. W marcu w rozmowie z Nikołajem Rosowem mówiła: „tożsamość ukraińska jest głównie zlokalizowana na zachodniej Ukrainie, ale wschodnia Ukraina – w tym Donbas – byłaby skłonna zaakceptować imperium euroazjatyckie”.

Kresy.pl/Interia

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply