Prokuratura bada jakie słowa padły z sali sejmowej podczas wystąpienia premier Beaty Szydło w grudniu ubiegłego roku. Śledczy zauważyli „istotne rozbieżności” pomiędzy nagraniem a stenogramem.

Chodzi o posiedzenie z 15 grudnia 2015 roku, kiedy premier Szydło mówiła o budżecie. Debata była bardzo emocjonalna. W pewnym momencie z sali padły słowa, które zapisano jako „jest wam przykro”. Jednak pojawiły się opinie, według których był to w istocie wulgaryzm. Uważa tak m.in. osoba, która złożyła zawiadomienie.

Prokuratura powołała biegłego w zakresie fonoskopii, który ma wyjaśnić wątpliwości i ustalić rzeczywiste brzmienie wypowiedzi w tle przemówienia. Obecnie prokuratura oczekuje na opinię. Śledztwo trwa od połowy stycznia. Na początku lutego Rafał Bochenek, rzecznik rządu nazwał sprawę „zupełnie banalną i śmieszną”. „Potępiamy takie działanie prokuratury”– powiedział Bochenek na antenie stacji TVN24.

Omawiana wypowiedź pada w 1:06 poniższego nagrania. Redakcja nie odpowiada za treść edycji wprowadzonej do stenogramu.

Tvn24.pl / wpolityce.pl / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply