Premier wprowadził pierwszy stopień zagrożenia terrorystycznego. Jest to efekt odkrycia ładunku wybuchowego na tratwie płynącej Bugiem. Dopiero teraz potwierdzono oficjalnie, że znaleziono tam zapalniki wojskowe, materiały wybuchowe oraz telefon z kartą sim, zdjęciem Stadionu Narodowego i planem Warszawy.
Zaraz po ujawnieniu informacji o odkryciu ładunków na tratwie, w rozmowie z portalem Niezależna.pl rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie, która natychmiast przejęła śledztwo, nie chciał potwierdzić tych niepokojących wiadomości, mówiąc lakonicznie o „przemycie papierosów i innych przedmiotów”.
Dopiero teraz oficjalnie potwierdzono, że na tratwie znajdowały się dwie ok. 200-gramowe kostki trotyluprzymocowane do plastikowych butelek, wojskowe zapalniki i telefon komórkowy z kartą sim, zdjęciem Stadionu Narodowego i planem Warszawy. Wszystko było ukryte między kartonami papierosów.
MSW podkreśla, że jest to pierwszy istotny sygnał podczas Euro 2012 dotyczący możliwości wystąpienia zdarzenia o charakterze terrorystycznym, dlatego Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego wraz z premierem podjął decyzję owprowadzeniu pierwszego stopnia zagrożenia terrorystycznego.
– Po przeanalizowaniu sprawy stwierdzono, że nie istnieje zagrożenie dla bezpieczeństwa osób lub miejsc w Polsce. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że jest to pierwszy tego typu istotny sygnał podczas Euro 2012 dotyczący możliwości wystąpienia zdarzenia o charakterze terrorystycznym, zdecydowano o wprowadzeniu pierwszego stopnia alarmowego w czterostopniowej skali – tłumaczy rzecznik MSW Małgorzata Woźniak.
Zgodnie z ustawą o zarządzaniu kryzysowym, w zależności od skali zagrożenia atakiem o charakterze terrorystycznym lub sabotażowym, premier, ministrowie i kierownicy urzędów centralnych oraz wojewodowie, w drodze zarządzenia, mogą wprowadzić odpowiedni stopień alarmowy.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!