Według autorów badania ECFR w Europie można wyróżnić obecnie trzy bloki: „jastrzębie z północy i wschodu”, które jak Polska chcą pokonania Rosji, „dwuznaczny zachód” i „słabe ogniwa z południa”, np. Włochy, chcące szybkiego pokoju na Ukrainie.

Sondaż został przeprowadzony w styczniu 2023 na zlecenie Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych (ECFR) wśród respondentów z Wielkiej Brytanii i 9 krajów członkowskich Unii Europejskiej (dalej UE9): Polski, Francji, Niemiec, Hiszpanii, Włoch, Rumunii, Danii, Portugalii i Estonii.

Według autorów badania, pod względem ogólnego stosunku do wojny rosyjsko-ukraińskiej, pierwotnie, tj w 2022 roku, można było wyróżnić dwa główne „obozy” w Europie. Większy, „obóz pokoju”, opowiadał się za szybkim porozumieniem pokojowym z koncesjami na rzecz Rosji kosztem Ukrainy (głównie Włochy, Niemcy, Francja, Rumunia). Mniejszy, „obóz sprawiedliwości”, oczekiwał odparcia rosyjskiej agresji i pokonania Rosji, nawet jeśli miałoby to oznaczać długą wojnę (głównie Polska).

Tegoroczne badanie pokazuje, że zmniejszyło się poparcia dla koncepcji jak najszybszego pokoju i relatywnie większość mieszkańców badanych państw (38 proc.) uważa, że Ukraina musi walczyć dalej, aż odzyska utracone tereny (w 2022 r. – 22 proc.). Taka opcja dominuje przede wszystkim w Estonii (66 proc.), Polsce (52 proc.), Danii (48 proc.), a także w Wielkiej Brytanii (44 proc.). Uważa tak również ponad 30 proc. Niemców i Francuzów (odpowiednio 33 i 35 proc.). Najmniejsze poparcie dla dalszej wojny odnotowano w Rumunii (22 proc.) i we Włoszech (26 proc.).

Najwięcej zwolenników koncepcji jak najszybszego zakończenia wojny (ogółem 29 proc.; 35 proc. w 2022 r.) odnotowano we Włoszech (41 proc.), w Niemczech (39 proc.) i w Rumunii (37 proc.), a także w Portugalii (33 proc.). Wyraźną przewagę „obóz pokoju” ma we Włoszech i w Rumunii, po 15 pkt. proc.

Dodano w tym roku trzecią koncepcję, według której „dominacja Zachodu na świecie musi zostać odparta, nawet kosztem zaakceptowania rosyjskiej agresji wobec Ukrainy. Zrobiono tak, ponieważ badanie przeprowadzono też w m.in. Chinach, Indiach, Turcji i Rosji. Opcja ta nie znalazła w Europie większego poparcia (5 proc., głównie w Rumunii – 8 proc.). 14 proc. nie identyfikuje się z żadną z trzech opcji (najwięcej w Hiszpanii i Portugalii, odpowiednio 22 i 23 proc.), 13 proc. nie potrafiło udzielić odpowiedzi.

Jak komentują te wyniki autorzy raportu, obecnie w Europie można wyróżnić co najmniej trzy „bloki”. Pierwszym są „jastrzębie ze wschodu i północy” kontynentu, tj. Estonia, Polska, Dania i Wielka Brytania. Tam większość mieszkańców mocno popiera Ukrainę i jej cele wojenne. Druga grupa to „dwuznaczny Zachód” (Niemcy, Francja, Hiszpania i Portugalia), gdzie opinie co do sposobu zakończenia wojny na Ukrainie są podzielone. Trzeci blok określono jako „słabe ogniwa z południa”. To Włochy i Rumunia, gdzie przeważają opinie, że konieczne jest jak najszybsze doprowadzenie do porozumienia pokojowego.

Czytaj również: Wojna na Ukrainie – 70 proc. Francuzów chce negocjacji z Rosją [SONDAŻ]

Jak pisaliśmy, z badania WEI wynika, iż ponad połowa Polaków uważa, że „na pomaganiu Ukrainie się nie skończy” i Polska zostanie wplątana w konflikty zbrojne, a 40 proc. przyznaje, że mamy do czynienia z procesem ukrainizacji Polski. Coraz więcej Polaków krytykuje dostarczanie Ukrainie broni i uważa, że „nie należy drażnić Rosji”, zaś „Polski nie stać na uchodźców”.

Przypomnijmy, że jak wynika z badania przeprowadzonego przed Monachijską Konferencją Bezpieczeństwa, blisko 90 proc. Ukraińców deklaruje gotowość do dalszej walki w razie użycia przez Rosję broni jądrowej, a 83 proc. uzależnia zawarcie pokoju od całkowitego wycofania się Rosjan, w tym z Krymu. Z kolei według sondażu KMIS, 90 proc. Ukraińców uważa przeprowadzenie uderzeń na terytorium Rosji za konieczność, z czego 13 proc. akceptuje atakowanie obiektów cywilnych.

ecfr.eu / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply