Prezydent Rosji Władimir Putin nie zaproponował negocjacji z Ukrainą. Stwierdził natomiast, że Rosja „jest gotowa do negocjacji ze wszystkimi stronami ” zaangażowanymi w konflikt. Jego wypowiedzi koncentrowały się na rozmowach z Zachodem, nie Ukrainą – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Analitycy ISW podkreślają w poniedziałkowym raporcie, że Władimir Putin nie stwierdził wprost, że Rosja jest gotowa do bezpośrednich negocjacji z Ukrainą, lecz utrzymywał fałszywą narrację, że Ukraina – którą nazwał po prostu “drugą stroną” – naruszyła wysiłki dyplomatyczne Rosji sprzed inwazji. Chodzi o niedzielną wypowiedź Putina.

ISW uważa, że rosyjski prezydent skupiał się na potencjalnych rozmowach z Zachodem, nie z Ukrainą. Powielał wcześniejsze twierdzenia o tym, że “Kijów jest jedynie pionkiem”.

Instytut zwraca uwagę, że zdaniem Putina Rosja “działa we właściwym kierunku”. Oznacza to, że nadal chce realizować swoje maksymalistyczne cele.

Analitycy uważają, że to element kampanii, której celem jest skłonienie Zachodu do wywierania presji na Ukrainę w sprawie ustępstw.

Amerykański think tank podkreśla, że Putin jest prawdopodobnie zaniepokojony brakiem poparcia rosyjskich elit dla wojny na Ukrainie i może tworzyć warunki do nacjonalizacji ich majątków. “Wypowiedzi Putina wpisują się też w przygotowania rosyjskiej Dumy Państwowej do wprowadzenia projektu ustawy o podwyższeniu stawek podatkowych dla Rosjan, którzy opuścili kraj po rozpoczęciu ‘specjalnej operacji wojskowej’ [Rosja określa tak wojnę na Ukrainie], prawdopodobnie jako forma kary za uchylanie się od działań wojennych” – czytamy.

Przypomnijmy, że szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że rosyjskie propozycje dotyczące “demilitaryzacji i denazyfikacji” ziem “kontrolowanych przez Kijów” oraz eliminacji zagrożeń dla bezpieczeństwa powinny zostać przyjęte „polubownie”, “w przeciwnym razie armia rosyjska zajmie się tą kwestią”.

Jak informowaliśmy, kilka dni temu były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył, że konflikt na Ukrainie “może doprowadzić do wybuchu III wojny światowej”. Dodał, że do “normalizacji sytuacji” potrzebne są “gwarancje bezpieczeństwa” dla Rosji. Stwierdził, że w inwazji na Ukrainę chodziło o “bezpieczeństwo i suwerenność samej Rosji”.

understandingwar.org / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply