Opóźnienia w dostawach zachodniej broni ograniczyły zdolności Ukrainy do kolejnych operacji ofensywnych – uważa amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Ukraina nie mogła z tego powodu „pójść za ciosem”.
W najnowszej analizie ISW wskazano, że opóźnienia w dostawach zachodniego uzbrojenia spowodowały, iż po wyzwoleniu zachodniej części obwodu chersońskiego w listopadzie ub.r. strona ukraińska nie była już w stanie przeprowadzić kolejnych operacji ofensywnych. Instytut uważa, że największy wpływ na to miał brak dostarczenia pocisków rakietowych dalszego zasięgu, nowoczesnych systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej oraz czołgów. Z tego powodu Ukraina nie wykorzystała możliwości, jakie stwarzają niepowodzenia rosyjskich wojsk. Chodzi m.in. o obwody chersoński i charkowski.
„Pomoc wojskowa udzielona przez zachodnią koalicję pod przywództwem USA była niezbędna dla przetrwania Ukrainy” – wskazuje ISW. Instytut podkreśla, że gdyby w czerwcu 2022 roku Zachód odpowiedział pozytywnie na pierwsze sygnały o potrzebie dostarczenia nowoczesnych czołgów, to ukraińskie wojsko mogło zacząć z nich korzystać w listopadzie lub grudniu.
Analitycy podkreślają, że „opieszałość Zachodu” to nie jedyny czynnik, który uniemożliwia stronie ukraińskiej prowadzenie skutecznych akcji ofensywnych. Kolejnym – zdaniem ISW – są nie zawsze trafne decyzje podejmowane przez władze Ukrainy.
Instytut podkreśla także, że Ukraina nie posiada znaczącego przemysłu zbrojeniowego, który mógłby zostać wykorzystany w przypadku braku zachodniego wsparcia. Powoduje to wielkie znaczenie dostaw zachodniego uzbrojenia.
Zobacz także: Brytyjski wywiad: Możliwa kolejna tura „częściowej mobilizacji” w Rosji
„Niechęć Zachodu do dostarczania Ukrainie zachodnich systemów uzbrojenia wyższej klasy, zwłaszcza czołgów, systemów uderzeniowych dalekiego zasięgu i systemów obrony powietrznej, ograniczyła zdolność Ukrainy do inicjowania i kontynuowania operacji ofensywnych na dużą skalę” – pisze ISW.
Instytut uważa, że wojnę można podzielić na trzy etapy. „Rosjanie przejęli inicjatywę i prowadzili ofensywę od 24 lutego do 3 lipca 2022 r., po czym ich ataki osiągnęły punkt kulminacyjny. Ukraińcy przejęli inicjatywę i w sierpniu rozpoczęli zakrojone na szeroką skalę kontrofensywy, które doprowadziły do wyzwolenia znacznej części obwodów charkowskiego i chersońskiego” – czytamy. W raporcie podkreślono, że aktualnie na Ukrainie mamy do czynienia głównie z walkami pozycyjnymi. To trzeci etap, który trwa do dziś.
Zobacz także: Scholz przestrzegł przed „wchodzeniem w rywalizację” na broń dla Ukrainy
understandingwar.org / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!