Inflacja w Polsce przyspieszyła do 2,6 proc., czyli do najwyższego poziomu od listopada 2012 r. Wpłynął na to głównie znaczny wzrost cen żywności. Zdaniem ekspertów, na których powołuje się „Business Insider”, ceny będą rosnąć dalej, a w przyszłym roku inflacja przekroczy 3 proc.

Jak czytamy na portalu „Business Insider”, inflacja w Polsce przyspieszyła do 2,6 proc., po raz pierwszy od końca 2017 roku przebijając cel inflacyjny NBP ustanowiony na poziomie 2,5 proc. To zarazem najwyższy odczyt od listopada 2012 roku. Ekonomiści spodziewali się raczej odczytu na poziomie 2,4 proc.

Najbardziej widoczny jest wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych, który sięgnął poziomu 5,7 proc. w ujęciu rok do roku. Zdaniem ekonomistów mBanku, najmocniej przyczyniły się do tego wyższe ceny owoców i warzyw, jak również możliwość dalszych wzrostów cen nabiału i tłuszczów.

Przeczytaj: Inflacja przyspieszyła – najszybciej drożeje żywność

 

„BI” w kontekście przekroczenia celu inflacyjnego zwraca uwagę, że jeśli wzrost cen okaże się trwały i przekroczy akceptowane odchylenie na poziomie 3,5 proc., to Rada Polityki Pieniężnej byłaby zmuszona podnieść stopy procentowe. To przełożyłoby się na wzrost ceny kredytów i oprocentowania na lokatach, obecnie mocno nieopłacalnych. Prezes NBP na razie przekonuje, że przynajmniej do końca przyszłego roku nie ma potrzeby zmiany stóp.

Zdaniem ekonomistów, na których powołuje się „Business Insider”, ekonomiści spodziewają się dalszego wzrostu cen w naszym kraju. Apogeum miałoby według nich nastąpić na początku 2020 roku. Ekonomiści Credit Agricole szacują, że inflacja w I kwartale 2020 roku sięgnie 3 proc, a z PKO BP sugerują wręcz poziom 3,5 proc. Eksperci z Banku Pocztowego uważają, że inflacja może przekroczyć 3 proc. jeszcze przed końcem 2019 roku, na co wpłynie głównie wzrost cen żywności w związku z niższymi zbiorami. Zaznaczają, ze nie należy spodziewać się zmiany stóp procentowych. Uważa się, że poza żywnością ceny idą w górę także przez uwolnione ceny prądu.

Portal „Business Insider” zauważa przy tym, że inflacja HICP w strefie euro w czerwcu 2019 roku była znacznie niższa niż w Polsce – wyniosła 1,2 proc. rdr, nie zmieniając swojej wartości względem odczytu z maja.

W maju informowaliśmy, że szybki wzrost cen paliwa, żywności i napojów bezalkoholowych spowodował, że Główny Urząd Statystyczny odnotował inflację najwyższą od 2011 roku, na poziomie 2,2 proc. Jeszcze w kwietniu odnotowano 1,7% inflacji rok do roku. Tylko w stosunku do marca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 1,1%. Ostatni raz ceny rosły tak szybko w Polsce w styczniu 2011 r. Najbardziej w ujęciu rocznym podrażało paliwo, aż o 8,5%. Żywność i napoje alkoholowe podrożały 3,3%. Już w marcu widać było znaczący wzrost cen warzyw (o 16,6% rok do roku), czy mąki (9,2% w stosunku rocznym).

W ostatnich 10 latach inflację powyżej poziomu 3,5 proc. odnotowywano w roku 2011 (4,3 proc.) i 2012 (3,7 proc.); w 2009 roku była ona na granicy (3,5 proc.). Od końca 2012 roku inflacja spadała, do poziomu 0,9 proc. w 2013 roku i 0,0 proc. w 2014 roku. Później przez kilkanaście miesięcy, do listopada 2017 roku, Polska znajdowała się w deflacji (-0,9 proc. w 2015 roku i -0,6 proc. w 2016 roku).

Businessinsider.com / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply