Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska uważa, że już za rok ceny prądu będą niższe. Jej zdaniem, im więcej będzie energii z OZE w miksie energetycznym, tym energia będzie tańsza.
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050) wypowiadała się we wtorek w Radiu Zet. “Idziemy teraz w kierunku 30 proc. energii pochodzącej z OZE, ponieważ im więcej będzie tego typu energii w miksie energetycznym, tym energia będzie tańsza” – powiedziała.
“Już za rok ceny prądu będą niższe, bo wychodzimy z tej górki pokryzysowej. Taryfy ustaliliśmy teraz na 1,5 roku, więc w końcówce przyszłego roku jest przestrzeń do dalszego obniżenia taryf i jestem przekonana, że kolejne taryfy ustalone przez niezależny Urząd Regulacji Energetyki (URE) będą niższe niż obecnie” – stwierdziła polityk.
Zapytana, o ile procent spadną ceny energii, odpowiedziała, że są one dynamiczne i zmieniają się każdego dnia. “Widać, że z dnia na dzień te ceny na rynku, na Towarowej Giełdzie Energii są niższe (…) to przekłada się na niższe wnioski taryfowe spółek” – oświadczyła Hennig-Kloska.
Niedawno minister klimatu i środowiska przyznała, że mamy najdroższy prąd w Europie. “Mamy najdroższy prąd w Europie z dwóch powodów (…) Po pierwsze, jest on najbardziej emisyjny, a więc obciążony opłatami emisyjnymi, bo mamy miks energetyczny oparty na węglu. A po drugie dlatego, że nasz rachunek jest obciążony szeregiem opłat dodatkowych związanych z procesem transformacji” – stwierdziła.
Czytaj także: Prąd w Polsce należy do najdroższych w Europie. Przemysł bije na alarm
bankier.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!