Ihor Kołomojski, gubernator obwodu dniepropietrowskiego, najwyraźniej spuścił z tonu. W dzisiejszym oświadczeniu dla mediów stwierdził, że bezwzględnie opowiada się za pokojem w Donbasie. Zaapelował też do władz, aby natychmiast podjęły zdecydowane działania dyplomatyczne z przedstawicielami separatystycznych republik na ten temat. Warto zwrócić uwagę, że tym razem nie nazwał separatystów mianem “bandytów” i “terrorystów”, przyznał też, iż nie docenił siły wojskowej rebeliantów. Trochę trzeźwiąco na postawę oligarchy mogły mieć wyznania Taruty z Marioupola również z dzisiejszego dnia.

Taruta przyznał się, że po konfiskatach jego majątku w Donbasie oraz Rosji, został bankrutem.

Zbliża się zima. Ukraina została bez dostaw gazu i ropy, rebelianci na razie nie śpieszą się z zawieszeniem broni. Obawiam się, że za błędy polityczne Parubija i Tiahnyboka zapłacą krwawo zwykli Ukraińcy. Kołomojski będzie miał gdzie uciec.
Link ->
http://rusvesna.su/news/1411240616
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply