Gruzja: kilkadziesiąt tysięcy na wiecu opozycji

W stolicy Gruzji, Tbilisi kilkadziesiąt tysięcy ludzi przyszło na wiec poparcia dla opozycyjnego kadydata w tegorocznych wyborach parlamentarnych, Bidziny Iwaniszwilego.

Przywódca partii Gruzińskie Marzenie, który chce w październiku odsunąć od władzy ugrupowanie prezydenta Micheila Saakaszwilego, obiecuje podźwiginięcie kraju z ubóstwa i wprowadzenie go do NATO. Jego zwolennicy, zebrani na Placu Wolności w Tbilisi, skandowali: “Niech żyje Gruzja!”. Na razie sondaże dają partii Iwaniszwilego mniejsze poparcie, niż ugrupowaniu Saakazwilego. Niektórzy zarzucają jednak obecnemu prezydentowi, że monopolizuje władzę i nie walczy skutecznie z ubóstwem i bezrobociem. Przywódca partii Gruzińskie Marzenie, Bidzina Iwaniszwili, to biznesmen, najbogatszy człowiek w Gruzji, który zbudował swoją fortunę na interesach w Rosji. Zwolennicy prezydenta Micheila Saakaszwilego zarzucają miliarderowi, że jego działalność jest finansowana przez Rosję, która chce w ten sposób zdestabilizować Gruzję i uczynić z niej swoją strefę wpływów. Relacje między oboma krajami pozostają napięte po ataku wojsk rosyjskich na Gruzję w sierpniu 2008 roku. W następstwie kilkudniowej wojny od Gruzji odłaczyły się dwie prowincje – Abchazja i Osetia Południowa, których rządy są wspierane przez Rosję.

IAR/Kresy.pl
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply