Bank centralny Argentyny podniósł w poniedziałek podstawową stopę procentową o sześć punktów do 97 proc., w kolejny ruchu mającym okiełznać hiperinflację.

Po raz drugi w ciągu niecałego miesiąca argentyński bank centralny podniósł stopy procentowe, odpowiadając na dalsze przyspieszanie inflacji, która w kwietniu osiągnęła prawie 109 procent w skali rocznej. W oświadczeniu instytucji przekazano, że podwyższenie stóp procentowych miało na celu „zapobiegnięcie sytuacji, w której niestabilność finansowa działa jako czynnik napędzający oczekiwania inflacyjne”, zacytowała w poniedziałek telewizja France24.

Lokalne media twierdzą, że w nadchodzącym tygodniu rząd ogłosi szereg środków, takich jak interwencja na rynku walutowym, dotacje dla najbardziej wrażliwych sektorów gospdoarki i ułatwienia importu w celu obniżenia cen. Środki zostały przygotowane z końcem ubiegłego tygodnia podczas spotkania pod przewodnictwem ministra gospodarki Sergio Massy. Rząd ma na celu znalezienie sposobu na rozwiązanie problemów gospodarczych Argentyny zaledwie kilka miesięcy przed wyborami.

Ponieważ centrolewicowy prezydent Alberto Fernandez już ogłosił, że nie będzie ubiegał się o reelekcję, Massa jest jednym z czołowych kandydatów do reprezentowania rządzącej partii Frente de Todos (“Front Wszystkich”).

Trzecia co do wielkości gospodarka Ameryki Łacińskiej pogrąża się w chaosie, twierdzi francuska telewizja. Peso straciło 20 proc. swojej wartości w stosunku do dolara w ciągu jednego tygodnia w połowie kwietnia. Na krótko spadło do poziomu 500 peso za dolara na nieformalnym kursie wymiany – mniej więcej dwukrotnie wyższym niż oficjalny – po czym ustabilizowało się na poziomie 470. Oficjalna stawka to 238.

Bank centralny zareagował, podnosząc stopy procentowe o 10 punktów do 91 procent. W 2022 roku inflacja osiągnęła najwyższy poziom od trzech dekad – 94,8 proc. na 31 grudnia. Jednak wzrost cen nadal przyspiesza i osiągnął prawie 109 procent rok do roku w kwietniu.

W ubiegłym roku ponad 39 procent ludności Argentyny żyło poniżej progu ubóstwa. Rządzący mają nadzieję, że te środki złagodzą masowy popyt na dolary. Rząd i bank centralny próbują zmniejszyć popyt na dolary i tym samym deprecjację narodowej waluty.

Wielu Argentyńczyków postrzega wymianę swoich peso na walutę amerykańską jako jedyną obronę przed niszczycielską inflacją. „Warunki gospodarcze szybko się pogarszają i będą nadal się pogarszać w miarę zbliżania się procesu wyborczego” – powiedział w zeszłym tygodniu Daniel Kerner, dyrektor zarządzający Latin America at the Eurasia Group. Jak stwierdził – „Rezerwy są na krytycznym poziomie, a poważna susza szkodzi dochodom z eksportu”.

Susza źle wpłynęła na sektor rolnictwa, który ma kluczowe znaczenie dla zdolności kraju do pozyskiwania walut obcych. Od początku roku Argentyna straciła ponad 5,5 miliarda dolarów w rezerwach międzynarodowych, które według banku centralnego spadły do ​​33,5 miliarda dolarów.

Argentyna jest jednym z największych producentów żywności w regionie, ale źródła z ministerstwa gospodarki poinformowały agencję Telam, że kraj będzie zmuszony zwrócić się ku importowi żywności, „aby obniżyć efektywną cenę publicznej sprzedaży świeżych produktów i niepsujących się towarów suchych w celu obrony siły nabywczej ludności”.

Czytaj także: Premier zapowiada szybki spadek inflacji

france24.com/kresy.pl

 

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply