Przebywający w Rosji minister gospodarki Kirgistanu Danijar Amangeldijew zadeklarował, że środkowoazjatyckie państwo pracuje nad przywróceniem rosyjskiego systemu płatności elektronicznych, który stał się celem zachodnich sankcji.
“Odpowiednie struktury Kirgistanu podejmują obecnie wszelkie niezbędne działania, aby przywrócić obsługę rosyjskich kart Mir na terytorium republiki.” – kirgiski minister zwrócił się we wtorek do dziennikarzy w Jekaterynburgu. „Dziś ta kwestia jest na porządku dziennym, szukamy nowych sposobów, nowego oprogramowania. Dziś nasze Centrum Przetwarzania Międzybankowego (IPC) opracowuje własny produkt [oprogramowanie]. Myślę, że jak tylko zakończymy ten proces, to [IPC] z pewnością wznowi pracę” – zacytowała agencja informacyjna TASS.
Krajowy system kart płatniczych został stworzony przez władze rosyjskie w 2014 roku po wprowadzeniu szeregu sankcji wobec Rosji. NSPK ogłosiło rozpoczęcie wydawania pierwszych kart Mir w grudniu 2015 roku. Jedynym akcjonariuszem NSPK jest Bank Rosji.
Stał się on Rosjanom tym bardziej potrzebny, gdy po inwazji na Ukrainę Rosja i jej instytucje finansowe zostały całkowicie odcięte od międzynarodowego systemu płatności elektrocznicznych SWIFT, kontrolowanego przez Amerykanów.
Współpraca z NSPK też jest celem sankcji USA, Unii Europejskiej i ich sprzymierzeńców, dlatego nawet niektóre podmioty z państw trzecich wycofują się z obsługi kart Mir. Obecnie w pełnym zakresie jest obługiwana przez systemy bankowe Białorusi i Kuby, a także nieuznawanych parapaństw kaukaskich, Abchazji i Osetii Południowej.
Częściowo rosyjskiego systemu można używać, według TASS, w Armenii, Wenezueli, Wietnamie, Kazachstanie, Laosie, Mołdawii, Tadżykistanie i na Malediwach. Natomiast Turcja, Uzbekistan i właśnie Kirgistan wycofały się ze stosowania rosyjskiego systemu, pod naciskiem zachodnich sankcji.
Czytaj także: Litwa rozszerza swoje sankcje wobec Rosji
tass.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!