Wiceszefem Komisji Europejskiej do spraw unii energetycznej Maroš Šefčovič spotykał się dziś nie tylko z rosyjskim ministrem energetyki, o czym pisaliśmy, ale także z szefem Gazpromu Aleksiejem Millerem. Ten wyjawił mu plan strategicznego uderzenia w Ukrainę.
Według wiceszefa Komisji Europejskiej Gazprom ma zamiar całkowicie odstąpić od tranzytu gazu przez Ukrainę. W tym celu zamierza położyć na dnie Morza Czarnego rurociąg alternatywny wobec dawnej koncepcji South Streamu. Będzie on wiódł rosyjskie “błękitne paliwo” nie wprost na terytorium UE ale do Turcji. Tym samym na rosyjskiej inicjatywie stracą także unijni kliencie, aczkolwiek Komisja Europejska sama doprowadziła do fiaska projektu South Stream. Šefčovič nazwał informację od Millera “wielkim zaskoczeniem”.
unian.net/kresy.pl
kacapskie marzenia scietej glowy…
zrobią co będą chcieli, na szczęście Ukraińcami na tym portalu przejmować się nie muszą.
a co zrobią z 64 mld.m3 gazu w Turcji ? Sprzedadzą do Iranu, Iraku może Syrii ? Trochę ten Miler popłynął
Zrobią z tym gazem to, co mieli zrobić poprzez South Stream. Rosjanie, inaczej niż Ukraińcy, nie robią nieprzemyślanych działań, szczególnie gdy w grę wchodzą duże pieniądze. Natomiast dziwię się przekonaniu Rosjan, że Turcja w długim czasie będzie solidnym partnerem, ale być może oni wiedzą coś, o czym ja nie wiem.
ale co z nim zrobią, jak unia nie zbuduje odnogi do Turcji ? Nic nie zrobią – nie mówiąc już o konieczności zerwania umów handlowych. Dodatkowo – dla nich to za duże ryzyko – bo w Turcji jest też gaz min. z Azerbejdżanu – to jest tani, słaby blef – dobry na komenty w necie, ale nie w realnej polityce
Wygląda na to, że Rosjanie mają większe zaufanie do Turcji, niż do UE i Bułgarii.