Francja chce, aby Rosja została pokonana na Ukrainie, ale nie chce jej „zmiażdżyć” – powiedział prezydent Emmanuel Macron gazecie Le Journal du Dimanche.

Jak przekazała w niedzielę agencja prasowa Reuters, prezydent Emmanuel Macron powiedział gazecie Le Journal du Dimanche, że Francja chce, aby Rosja została pokonana na Ukrainie, ale nie chce jej „zmiażdżyć”

„Nie sądzę, jak niektórzy myślą, że musimy dążyć do całkowitej klęski Rosji, atakując Rosję na jej własnej ziemi. Obserwatorzy ci chcą przede wszystkim zmiażdżyć Rosję. To nigdy nie było stanowiskiem Francji i to nigdy nie będzie nasze stanowisko” – powiedział Macron w wywiadzie opublikowanym w sobotę.

Macron spotkał się z krytyką ze strony niektórych sojuszników z NATO za dostarczanie mieszanych sygnałów dotyczących jego polityki wobec wojny między Ukrainą a Rosją, a niektórzy uważają Paryż za słabe ogniwo w zachodnim sojuszu.

W piątek premier Mateusz Morawiecki wziął udział w dyskusji panelowej dotyczącej wojny w Ukrainie, w ramach Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Uczestniczyli w niej również: ukraiński wicepremier ds. odbudowy kraju Ołeksandr Kubrakow, szefowa francuskiego MSZ Catherine Colonna, premier Szwecji Ulf Kristersson oraz senator USA Mitch McConnel.

“Uważam, że Ukraińcy, ukraińscy żołnierze, prezydent Zełenski, robią wszystko, aby wygrać tę wojnę, a my z naszej strony musimy zrobić wszystko, by wesprzeć Ukrainę, by wygrała” dodał.

Szefa polskiego rządu zapytano, czy Zachód i NATO mają wolę i zdolność dać Ukrainie to czego potrzebuje, by wygrać wojnę. Odpowiedział, że ma taką nadzieję.I nie kupuję tej logiki: daliśmy dosyć, pozwólmy Ukraińcom wykonać ich robotę. Oni umierają na froncie za swoją suwerenności i wolność, ale także za nasze bezpieczeństwo i pokój w Europie” twierdził Morawiecki.

“Jeżeli chcemy stworzyć trwały klimat rozwoju i pokoju, musimy zmienić logikę. Nie możemy mówić: Ukraina nie może przegrać, a Rosja nie może wygrać. To błąd. Musimy powiedzieć: Rosja musi przegrać tę wojnę, a Ukraina musi ją wygrać” – podkreślił.

Przypomnijmy, czeski prezydent-elekt, Petr Pavel, wyraził zaniepokojenie scenariuszem rozpadu Rosji w wyniku wojny i zaapelował, by nie popychać Ukrainy do określonego rezultatu. Spotkało się to z ostrą reakcją szefa MSZ Ukrainy i krytyką ze strony ukraińskich mediów.

Musimy być ostrożni, jeśli chodzi o popychanie Ukrainy do określonego rezultatu. Możliwe, że w którym momencie Ukraina zmieni swoją optykę” – dodał.

Pavel wyraził ponadto zaniepokojenie tym, że ostre scenariusze dla Rosji doprowadzą do jej rozpadu.

Możliwe, że doprowadzi to do rozpadu Rosji… Jeśli Rosja się rozpadnie, to możemy mieć więcej problemów, nie będziemy mieli z kim negocjować rozbrojenia” – podkreślił. Wezwał też wszystkich, by „być realistami – liczyć na lepsze, ale przygotowywać się na gorsze”.

Ukraińskie media, m.in. agencja Unian, bardzo negatywnie odebrały słowa czeskiego prezydenta-elekta, określając je jako „skandaliczne”.

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply