Tysiące cywilów szkoli się na wypadek zagrożenia w organizacji paramilitarnej Estońska Liga Obrony – podała w niedzielę Deutsche Welle. W przypadku rosyjskiego ataku planują obronę Estonii.

Jak podała w niedzielę Deutsche Weele, tysiące estońskich cywilów szkoli się na wypadek zagrożenia w tak zwanej Kaitseliit lub Estońskiej Lidze Obrony. W przypadku rosyjskiego ataku planują obronę Estonii.

“W rzeczywistości są to informatycy lub inżynierowie budownictwa. W sytuacji zagrożenia mają się szybko zmobilizować do zadań paramilitarnych. W związku z napięciami na granicy z Ukrainą, obawy o eskalację narastają także w Estonii – najbardziej wysuniętym na wschód kraju NATO z prawie 300-kilometrową granicą z Rosją” – poinformował portal.

Estonia ostrzega swoich obywateli, że wojna na Ukrainie może spowodować napływ uchodźców i nasilone cyberataki na infrastrukturę, ponieważ stara się przygotować na turbulencje, które konflikt wywołałby w Europie.

Estońska minister spraw zagranicznych Eva-Maria Liimets poinformowała, że rząd w Tallinie prowadzi cotygodniowe dyskusje na temat sytuacji w zakresie bezpieczeństwa od października ubiegłego roku, kiedy zaczęły narastać obawy związane z rosyjską działalnością wojskową na jej granicy z Ukrainą.

„Jeżeli z Ukrainy przybędą uchodźcy wojenni, to, jak widzieliśmy w poprzednich kryzysach, nasze instytucje rządowe muszą być na to przygotowane” – powiedziała Liimets w wywiadzie w Tallinie.

Jak podał w środę The Intependent, wzmocnienie brytyjskiego kontyngentu w Estonii o około 900 żołnierzy zostało uzgodnione przez sekretarza obrony Wielkiej Brytanii Bena Wallace’a na nadzwyczajnym spotkaniu ministrów obrony państw NATO w Brukseli. Będzie to oznaczało podwojenie liczby brytyjskich żołnierzy w Estonii.

Dalsze wzmacnianie wschodniej flanki NATO przez Brytyjczyków ma związek z rosnącym napięciem wokół Ukrainy.

Ben Wallace powiedział po spotkaniu w Brukseli: „Wraz z naszymi sojusznikami z NATO rozmieszczamy wojska i zasoby na lądzie, morzu i w powietrzu, aby wzmocnić europejską obronę w odpowiedzi na grupowanie rosyjskich sił zbrojnych na granicy Ukrainy”.

Zobacz też: Wywiad Estonii nadal ostrzega przez rosyjskim atakiem

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Większość brytyjskich sił przerzucanych do Estonii ma pochodzić z 1. batalionu ciężkiej piechoty Royal Welsh, którego personel opuści bazy w Niemczech i Wielkiej Brytanii w ciągu najbliższych kilku dni i dołączy do grupy bojowej w Tapa, na wschód od Tallina.

W środę brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że wojska i sprzęt już zaczęły przemieszczać się do Estonii.

Estoński nadawca ERR pisze, że nie wiadomo, jak długo nowy kontyngent pozostanie w Estonii. Będzie to zależało od rozwoju sytuacji w zakresie obronności i bezpieczeństwa. Ambasador Wielkiej Brytanii w Estonii Ross Allen powiedział ERR, że prawdopodobnie potrwa to co najmniej dwa do trzech miesięcy. W tym czasie brytyjski personel będzie brał udział w corocznych, zakrojonych na dużą skalę estońskich ćwiczeniach wojskowych Exercise Siil.

Grupa bojowa Wzmocnionej Wysuniętej Obecności NATO (eFP) stacjonuje w Tapa od początku 2017 roku w wyniku decyzji podjętej na szczycie Sojuszu w Warszawie w 2016 roku. W rotacjach oprócz Brytyjczyków regularnie uczestniczą oddziały z Danii i Francji.

Kresy.pl/DW

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply