Na Białorusi drugi dzień przedterminowego głosowania w wyborach prezydenckich. Tamtejsze media informują o dużej aktywności wyborców.

Już wczoraj głosowało 237 tysięcy osób, czyli 3,4 procent uprawnionych. Największa państwowa gazeta “Sowietskaja Biełorussija” w reportażu z lokali wyborczych kilkakrotnie przytacza wypowiedzi wyborców, którzy nie ukrywali, że oddali głos na urzędującego prezydenta Aleksandra Łukaszenkę.

O opozycyjnych kandydatach gazeta nie wspomina ani słowem. Radio Swaboda informuje natomiast o przypadkach namawiania ludzi do udziału w przedterminowym głosowaniu. Opozycja apeluje do wyborców, by głosowali dopiero w niedzielę.

Politolog Swietłana Naumowa, związana ze sztabem wyborczym jednego z kandydatów opozycji, powiedziała Polskiemu Radiu, że “głosowanie przedterminowe można traktować jako instrument fałszowania wyborów”. Jej zdaniem “wszystkie karty wyborcze, które zostaną wrzucone do urn przed właściwym dniem głosowania, mogą być zamienione”. Centralna Komisja Wyborcza zapewnia jednak, że urny do głosowania są należycie chronione i nie fałszerstwa wyborcze nie są możliwe.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply