Ukraińska służba graniczna zatrzymała wczoraj rano na wschodzie kraju mężczyznę przewożącego ciężarówką wojskową dużą ilość amunicji. Strona ukraińska twierdzi, że jest rosyjskim wojskowym.
Zdaniem ukraińskich wojskowych i pograniczników żołnierz sam przedstawił się jako Rosjanin i major jednostki artylerii rakietowej, odpowiedzialny za dostarczanie amunicji. Towarzyszył mu drugi mężczyzna, separatystyczny bojownik. Obaj byli ubrani w mundury wojskowe bez oznaczeń. Nie posiadali również żadnych dokumentów.
Wcześniej mieli pojechać w złym kierunku, zgubić się i omyłkowo zaczęli zbliżać się do ukraińskiego punktu kontrolnego w miejscowości Berezowe, około 45 km na południowy-zachód od Doniecka. Zatrzymali się dopiero wówczas, gdy Ukraińcy oddali strzały ostrzegawcze.
Ukraińscy pogranicznicy stwierdzili, że w ciężarówce znaleźli blisko 200 skrzyń z granatami i amunicją – w tym z pociskami do granatników przeciwpancernych.
Zdaniem agencji Reuters, jeśli identyfikacja Rosjanina zostanie potwierdzona, to Ukraina zapewne wykorzysta ten przypadek by oskarżyć Rosję o dalsze bezpośrednie wspieranie donbaskich separatystów.
Fot. dpsu.gov.ua
reuters.com / censor.net / Kresy.pl
Było by ciekawie gdyby okazało się ,że amunicję wyprodukowano na Ukrainie i teoretycznie już wystrzelano tą partię na froncie.
tagore
pewnie przyda się na rusów…
PRODUKCJA AMUNICJI 93??? CHYBA ŻART….
To jest amunicja ukraińska i kolejna ściema SBU made in USA. Tak głupie i prymitywne pomysły to wyłącznie jankesi i banderowcy. Dobrali się jak w korcu maku. Jak nie cymbał, to idiota.