“Organizatorzy marszu mogą zostać pozwani o odszkodowanie przez warszawski ratusz. Wraca pomysł, by to państwo było organizatorem imprezy” – pisze w poniedziałek “Dziennik Gazeta Prawna” (DGP).

Dziennik przypomina, że w tym roku wygasa zgoda wojewody na organizację Marszu Niepodległości na zasadach zgromadzenia cyklicznego, która obowiązywała od 2017 roku. Oznacza to konieczność ponowienia wniosku do wojewody przez organizatorów. Taki krok zapowiedzieli przedstawiciele Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. “Rzecznik SMN Damian Kita twierdzi, że przez ostatnie lata na marszach było spokojnie, a tegoroczne wydarzenia to efekt policyjnych prowokacji. Jednocześnie zapewnia, że organizatorzy odcinają się od aktów wandalizmu i będą starali się przywrócić marszom ‘dotychczasowy charakter'” – pisze medium.

Gazeta podkreśla, że istnieją małe szanse na zablokowanie rejestracji wydarzenia cyklicznego. W związku z tym różne opcje w tym zakresie ma rozpatrywać Prawo i Sprawiedliwość.

“Państwo powinno w tym współuczestniczyć jako jeden z organizatorów, tak jak w 2018 r., kiedy prezydent Andrzej Duda objął marsz patronatem” – powiedział Jerzy Polaczek (PiS), wiceszef sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych. Deklaruje, ze powinno to być wydarzenie o charakterze państwowym, “nawiązującym historycznie do nurtów politycznych ojców niepodległości, takich jak: Piłsudski, Dmowski, Korfanty, Paderewski, Witos i Daszyński”.

“Dotychczasowa formuła marszów się nie sprawdza w sytuacji, gdy organizujące je środowiska nie potrafią sobie poradzić z uczestnikami, którzy co prawda stanowią margines, ale mocno zaznaczają obecność i tworzą negatywny przekaz tego święta” – dodaje.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel mówi, że z decyzjami trzeba poczekać na ostateczne wnioski i ustalenia. Tłumaczy, że zdaniem zwolenników upaństwowienia, taki krok nadałby wyższą ragę obchodom oraz zwiększył ich bezpieczeństwo.

Medium informuje także, że stołeczny ratusz planuje wystąpienie względem organizatorów o odszkodowanie, a także rozważa wystąpienie z wnioskiem o delegalizację Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przypomnijmy, że w ostatnich dniach pojawiały się coraz liczniejsze zarzuty uczestników Marszu Niepodległości dotyczące agresywnego zachowania policji.

Na Placu de Gaule’a doszło do postrzelenia w twarz fotoreportera „Tygodnika Solidarność” Tomasza Gutrego. On sam twierdzi, że strzał został oddany z odległości zaledwie kilku metrów. Fotoreporterowi w szpitalu usunięto z twarzy gumową kulę. Jego zdaniem policja postępowała w ten sposób, ponieważ otrzymała dyrektywy, „aby w kolejnych latach Marszu Niepodległości już nie było”. W opinii Gutrego zostały one wydane przez warszawski ratusz. Fotoreporter uważa, że Komendant Główny Policji i Komendant Stołecznej Policji powinni zostać zdymisjonowani.

„Zostałem brutalnie skatowany przez kordon policji, wracając z planu filmowego. Nie brałem udziału w marszu, w tym czasie byłem na planie. Mijał mnie kordon policji, który udawał się na interwencję. Natomiast agresorzy byli dalej, po drugiej stronie torów, w ogóle na innym peronie. Natomiast policji najwidoczniej zabrakło odwagi udać się do nich i postanowili brutalnie pobić zwykłych ludzi, nawet media i kobiety” – czytamy we wpisie aktora znanego z serialu „Barwy Szczęścia”, Jaspera Sołtysiewicza.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

„Uczestnicy marszu obstawili peron stacji kolejowej. Ruszyli za nimi policjanci. Chciałem pokazać, co się tam działo i wchodząc po schodach, zauważyłem schodzących policjantów. Zszedłem im z drogi, podniosłem ręce i krzyczałem “media”. Policjanci okładali mnie pałami w nogi i po plecach. Na odchodne dostałem w oczy gazem pieprzowym” – stwierdził reporter “Gazety Wyborczej” Dominik Łowicki.

„Byłem na dziesiątkach takich wydarzeń jako reporter i nigdy nie spotkałem się z taką agresją ze strony policji wymierzoną w media. Myślę, że oberwawszy wieloma kamieniami, usłyszawszy o sobie wszystko co najgorsze, niektórych policjantów poniosło” – ocenił w rozmowie z “Wyborczą”.

Ranna została też dziennikarka “Newsweeka” Renata Kim. “Nie pomogło to, że krzyczeliśmy, że jesteśmy z prasy, zaczęli nas pałować. Miałam na sobie niebieską kamizelkę z napisem PRESS, podniosłam do góry ręce i krzyczałam, że jestem tu służbowo, ale policjanci, teraz już naprawdę rozwścieczeni, bili nas pałkami. Mnie po nerkach, ale fotoreporter Adam Tuchliński oberwał po głowie i został zrzucony ze schodów” – relacjonowała.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

MSWiA opublikowało w sobotę nowe nagranie zajść, do których doszło podczas tegorocznego Marszu Niepodległości. Pochodzi ono z monitoringu miejskiego na rondzie de Gaulle’a. Całość trwa 15 minut. W pewnej chwili widzimy, że grupa mężczyzn w podobnych opaskach założonych na lewe ramię, po zniszczeniu barierek w bramie koło salonu Empik miesza się z tłumem. Niedługo później dochodzi do starć.

gazetaprawna.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply