Wyborów prezydenckich w Mołdawii wskazują, że nowym prezydentem tego kraju zostanie była premier Maia Sandu.
W niedzielę 16 listopada w Mołdawii odbyła się druga tura wyborów prezydenckich, w której zmierzyli się urzędujący prezydent Igor Dodon oraz była premier, szefowa Partii Działania i Solidarności (PAS) Maia Sandu. Jak wynika z uaktualnianych na bieżąco danych publikowanych na stronie internetowej mołdawskiej centralnej komisji wyborczej, po przeliczeniu 99,95 proc. oddanych głosów Maia Sandu prowadzi z wynikiem 57,74 proc. (942 694 oddanych głosów). Na jej rywala, prorosyjskiego prezydenta Igora Dodona głosowało 42,26 proc. (690 061 wyborców).
Centralnej komisji wyborczej pozostały do policzenia tylko głosy z jednego ze 139 zagranicznych obwodów wyborczych. Głosy w kraju zostały już policzone.
Frekwencja wyborcza wyniosła prawie 53 proc.
[AKTUALIZACJA 16.11.2020: Mołdawska centralna komisja wyborcza podała, że po przeliczeniu 100 proc. protokołów Sandu otrzymała 57,75 proc. a Igor Dodon 42,25 proc. głosów]
Jak pisze Polska Agencja Prasowa, Maia Sandu to ekonomistka Banku Światowego, była minister edukacji w rządzie Vlada Filata oraz była premier Mołdawii od czerwca do listopada 2019 roku. Charakteryzowana jako prozachodnia i proeuropejska, Maia Sandu prowadziła kampanię pod hasłem budowania “europejskiej Mołdawii” bez oligarchów i korupcji.
Jak podawaliśmy, w pierwszej turze wyborów prezydenckich, która odbyła się 1 listopada br., Sandu uzyskała 36,16 proc. głosów, a Igor Dodon – 32,61 proc. Frekwencja wyborcza wyniosła wówczas 42,7 proc. – znacznie więcej niż wymagane dla ważności wyborów 33,3 procent.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!