Deputowany Bloku Petra Poroszenki twierdzi, że z należącego w przeszłości do oligarchy Igora Kołomojskiego PrivatBanku wyprowadzono ponad 40 mln dol. na konta firm powiązanych z Władimirem Zielenskim, celebrytą i jednym z głównych kandydatów na prezydenta Ukrainy.

Wołodymyr Arjew, ukraiński deputowany do parlamentu z Bloku Petra Poroszenki i szef delegacji Ukrainy do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy twierdzi, że jeszcze przed nacjonalizacją PrivatBanku, należącego wówczas do oligarchy Igora Kołomojskiego, ze środków zdeponowanych przez klientów banku i wycofanych przez Kołomojskiego „i jego kompanię”, 41 mln dol. trafiło na konta członków grupy-studia „Kwartał 95”. Z tej grupy komików i satyryków wywodzi się m.in. Władimir Zielenskij, jeden z głównych kandydatów na prezydenta Ukrainy, obok urzędującego Poroszenki i byłej premier Julii Tymoszenko, w ostatnim czasie prowadzącego w sondażach. Do „Kwartału 95” należą też inne osoby związane z Zielenskim i jego partią „Sługa Narodu”.

Arjew ujawnił materiały na ten temat i opisał sprawę na portalu społecznościowym, a za nim podały ją w tym tygodniu ukraińskie media – w tym kontrolowany przez Poroszenkę Kanał 5. Według deputowanego, „wszystko odbyło się według standardowego dla tego oligarchy schematu rozkradania”. Przypomina wyniki dochodzenia, według którego Kołomojski i jego ludzie wyprowadzili z PrivatBanku 6 mld dolarów, które pochodziły zarówno ze środków depozytariuszy, jak i z pieniędzy otrzymanych z rezerw Narodowego Banku Ukrainy na refinansowanie tego banku.

Deputowany opisuje złożony mechanizm wyprowadzenia w 2012 roku ponad 400 mln hrywien (wówczas równowartość ok. 50 mln dol.) w formie kredytów dla dwóch firm z branży naftowej wchodzących w skład grupy Priwat należącej do Kołomojskiego, które szybko znalazły się następnie na koncie UkrTransNafty. Zarząd tej spółki był wówczas pod kontrolą oligarchy. W ciągu paru dni 38,2 mln dol. przelano z kontra UkrTransNafty na rachunki firmy Transit, w cypryjskiej filii PriwatBanku, zarejestrowanej w Szwecji m.in. na Kołomojskiego (miał tam blisko 1/3 udziałów). Arjew twierdzi, że Transit „przepuścił te środki przez cztery offshore-ki [firmy zagraniczne]”, zarejestrowane na nominalnych właścicieli tych firm i reprezentujące interesy oligarchy. „W rezultacie 41 mln dol. trafia do firmy Godfrey Consulting Ltd., zarejestrowanej na Serhija Melnyka – jeszcze jednego przedstawiciela nominalnych właścicieli”.

„Zamaskowawszy ruch środków przez offshore-ki, pieniądze trafiły do firm ostatecznego przeznaczenia, zarejestrowanych na członków studia ‘Kwartał 95’, dokładniej: Andrija Jakowlewa, Borysa i Serhija Szefira, Serhija Trofymowy i Wołodymyra Zełenśkiego” – pisze ukraiński polityk. Dodaje, że pieniądze zostały później ulokowane w depozytach, a następnie przelane na rachunki firm poza bankiem, przez co nie sposób dalej prześledzić ich ruchu.

Arjew zwraca jednak uwagę na dwie takie firmy, Aldorante Limited zarejestrowanej na Cyprze i Film Heritage Inc., zarejestrowanej w Belize. Podkreśla, że firmy te zostały założone na nazwisko Władimira Zielenskiego, o czym wiadomo z oficjalnej deklaracji kandydata na prezydenta.

„41 mln dolarów wyprowadzano z PriwatBanku częściami, począwszy od 2012 roku, od momentu współpracy Kołomojskiego i Zielensiego” – twierdzi Arjew.

Przeczytaj: Zielenskij: negocjacje z Rosją są nieuniknione

Jak pisaliśmy, Zielenskij, z wykształcenia prawnik, to ukraiński showman, aktor komediowy i celebryta, były uczestnik ukraińskiej edycji „Tańca z Gwiazdami”. Dużą popularność przyniosła mu rola w serialu komediowym „Sługa Narodu”, którego pierwszy sezon wyemitowano w 2015 roku. Grał w nim sprzeciwiającego się korupcji nauczyciela, który został wybrany prezydentem Ukrainy. Serial był na Ukrainie bardzo popularny, a sam Zełenski zyskał status gwiazdy i niezwykłą popularność. Na fali tej popularności, wiosną 2018 roku założono partię „Sługa Narodu”, której twarzą jest Zełenski, choć liderem ugrupowania jest Iwan Bakanow, prawnik grupy komediowej Kwartał 95, z której wywodzi się kandydat na prezydenta Ukrainy. Choć początkowo miała ona raczej satyryczny charakter, stopniowo zyskiwała coraz większe poparcie w sondażach, a sam Zełenski zaczął być umieszczany w rankingach opinii publicznej jako potencjalny kandydat w wyborach prezydenckich. Na Ukrainie zwraca się uwagę także na powiązania Zeleskiego z oligarchą Igorem Kołomojskim, rywalem prezydenta Petra Poroszenki.

Według niektórych opinii, Kołomojski faktycznie stoi za dynamicznie rozpoczętą karierą polityczną komika. To właśnie na antenie stacji „1+1”, należącej do oligarchy, Zelenskij ogłosił swój start w wyborach (oświadczenie w tej sprawie wyemitowane dokładnie w tym czasie, gdy inne stacje pokazywały noworoczne przemówienie Poroszenki). Obu łączy też żydowskie pochodzenie. Od pewnego czasu serial „Sługa Narodu” emituje telewizja internetowa wPolsce.pl. Dodajmy, że dość często w serialu pokazywane jest też logo stacji „1+1”, która wyświetla serial na Ukrainie. Sam Zielenskij zapewnia, że jego relacje z Kołomojskim mają charakter wyłącznie biznesowy. Stanowczo zaprzecza też wszelkim twierdzeniom i sugestiom, że po ewentualnym zwycięstwie w wyborach oddałby PriwatBank z powrotem w ręce oligarchy. On sam także oficjalnie zaprzecza, jakoby miał jakiś wpływ na działania komika-polityka.

Przypomnijmy, że po raz pierwszy Zielenskij / Zełenśkij wyszedł na prowadzenie w styczniowym sondażu przeprowadzonym przez centrum „Socis”, Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii oraz Centrum Razumkowa na nadzwyczaj dużej próbie 11 tys. obywateli Ukrainy ze wszystkich regionów. Głosować chciało na niego 23 proc. ankietowanych.

5.ua / Reuters / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Ukraińscy Żydzi i banderowcy z przekrętów finansowych żyją,gdyż je lubią,nawet uwielbiają,najbardziej zaś wieprzek Walcman-Poroszenko.Te bzdety,które wyborcom opowiadają funta kłaków są niewarte.