Coraz częstsze przypadki znęcania się nad żołnierzami w izraleskiej armii

W corocznym raporcie Ministerstwa Obrony Izraela można zaobserwować wzrost zgłoszeń przypadków znęcania się nad żołnierzami – informuje The Times of Israel.

Biuro izraelskiej armii poinformowało w środę o zakończeniu przygotowywania corocznego raportu na temat kondycji swoich żołnierzy. W przeciągu 2019 roku wpłynęło mniej zawiadomień o przestępstwach niż w poprzednich latach. Wzrósł jednak poziom skarg na znęcanie się i rasizm względem podwładnych.

Raport zawiera tysiące skarg przedłożonych przez poborowych i żołnierzy zawodowych. Dane zostały przedstawione Ministrowi Obrony i Komisji Obrony i Polityki Zagranicznej w Knessecie.

Przez 2019 rok do biura zażaleń wpłynęło ponad sześć tysięcy pism, aż 59% z nich zostało rozpatrzone pozytywnie. Mimo spadku ogólnej liczby zgłoszeń, wzrosła ilość skarg wpływających na swoich przełożonych. Żołnierze mają się skarżyć na znęcanie się psychicznie i fizyczne, w niektórych przypadkach dochodziło do regularnych bijatyk z oficerami.

Dużą liczbę zgłoszeń stanowią zażalenia etiopskiej mniejszości na rasizm, którego mają być ofiarami. „Etiopscy Żydzi to nie Żydzi, jesteście gojami, zachowujecie się gorzej niż Arabowie” – cytuje raport.

Raport mówi nawet o przypadku, w którym jeden z oficerów przystawiał nóż do gardła swojemu podwładnemu. Oskarżony tłumaczył się, że chciał zażartować z nieogolonego zarostu żołnierza zamiast go karać.

„Nie mam wątpliwości, że gdy zawodowy żołnierz składa zażalenie, kryje ono więcej niż jest to widoczne, kryje problem z relacją między nim, a jego dowódcami. W najlepszym interesie organizacji jest zajęcie się takimi przypadkami i wynagrodzenie tego poszkodowanym” – zapewnia przewodniczący komisji. Izraelska armia w oficjalnym komunikacie podziękowała za krytyczne uwagi i stwierdziła, że wyciągnie z nich lekcje.

Jak informowaliśmy wcześniej, do nadużyć nie dochodzi tylko wewnątrz armii. W zeszłym tygodniu, izraelski policjant będąc na patrolu postrzelił dziecko. Jak mówią świadkowie i rodzina dziecka, policjant postrzelił chłopca gdy ten wybiegał ze sklepu z kanapkami. Mundurowy użył metalowych kul pokrytych gumą, medycy twierdzą jednak, że siła strzału była na tyle duża, że mogła spowodować poważne uszkodzenia mózgu.

Kresy.pl/The Times of Israel