W ocenie autorów raportu Manpower Group, „nadeszły ciemne chmury” dla obszaru transportu, logistyki i motoryzacji. Co trzecia firma z branży logistyczno-transportowej planuje zwolnienia drugim kwartale tego roku.

Według raportu „Barometr Manpower Group Perspektyw Zatrudnienia”, przygotowanego przez ManPower Group, „od kwietnia do końca czerwca więcej pracodawców tej branży zapowiada konieczność redukcji zatrudnienia (34 proc.) niż wzmacniania zespołów (29 proc.)”.

„W tym czasie 36 proc. firm tego sektora nie chce żadnych zmian w liczbie pracowników, z kolei 2 proc. organizacji nie zna planów rekrutacyjnych na najbliższy czas” – cytuje fragment raportu serwis Money.pl.

 

W ocenie autorów raportu, przedstawione w nim dane „wskazują na to, że plany rekrutacyjne firm z branży transportu, logistyki & motoryzacji są zdecydowanie mniej optymistyczne niż dotychczas”. Wyjaśniono, że tzw. prognoza netto zatrudnienia, która pokazuje plany firm związane z pozyskiwaniem nowych kadr, wynosi -5 procent. Zaznaczono, że to jeden z najniższych wyników spośród ośmiu analizowanych sektorów. Ponadto, wskaźnik ten spadł o 23 pkt. proc. w porównaniu do pierwszego kwartału bieżącego roku i jest zarazem o 24 punkty procentowe mniejszy w ujęciu rocznym. Analitycy tłumaczą, że po wielomiesięcznych wzrostach dla firm nadszedł czas stabilizacji i są skłonne, by raczej redukować liczbę pracowników.

Według Bartłomieja Deleżyńskiego, eksperta rynku pracy z Manpower, ujemna prognoza zatrudnienia wynika np. z globalnej niepewności gospodarczej, mogącej powodować ostrożność w inwestycjach i planach rozwoju. Zaznaczył, że dotyczy to inwestycji w obszarze motoryzacji, gdyż „sama branża logistyczno-magazynowa rozwija się rok do roku”.

Z danych Job Market Insights wynika, że w obszarze transportu i logistyki od stycznia do połowy marca br. najczęściej poszukiwani byli kandydaci na stanowiska magazyniera, operatora wózka widłowego, kierowcy, pracownika magazynu, spedytora międzynarodowego oraz kierowcy zawodowego z prawem jazdy kat. C+E. Dotyczyło to szczególnie rejonów największych polskich miast, jak Warszawa, Wrocław czy Kraków. Ekspert zwrócił uwagę, że „regiony, w których ofert pracy dla kandydatów obszaru transportu i logistyki było najwięcej są tymi, w których skumulowane jest 80 proc. branży logistyczno-magazynowej”.

„Natomiast wraz ze zmieniającymi się potrzebami rynku, rosnącą automatyzacją, pożądani mogą być również inni kandydaci jak specjaliści ds. e-logistyki, analitycy danych logistycznych, czy eksperci ds. zrównoważonego transportu” – dodał Deleżyński.

Czytaj także: Proimigracyjna agencja: w Polsce będzie pracować jeszcze więcej obcokrajowców – za Ukraińcami przybędą Hindusi, Gruzini i Uzbecy

Money.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz