Portal ZnadNiemna.pl opublikował zdjęcia, mające przedstawiać zniszczony przez białoruskie władze cmentarz żołnierzy AK w Surkontach na Grodzieńszczyźnie.

Jak pisaliśmy, w czwartek portal ZnadNiemna.pl podał, powołując się na informacje swojej czytelniczki. Jak podano, „od samego rana jest równany z ziemią cmentarz żołnierzy Armii Krajowej w Surkontach” na Grodzieńszczyźnie. Pochowano tam żołnierzy Armii Krajowej, którzy zginęli tam w bitwie z NKWD 21 sierpnia 1944 roku. Zaznacza, że dostęp do tego miejsca blokuje milicja, uniemożliwiając robienie zdjęć. Według informacji uzyskanych przez portal, „dewastacja cmentarza przypomina zakrojoną na szeroką skalę operację specjalną”.

W ciągu dnia ZnadNiemna.pl poinformował, że jego czytelnikom udało się zarejestrować działania władz białoruskich na cmentarzu żołnierzy AK w Surkontach. Na zamieszczonych zdjęciach widać koparkę – najpierw na lawecie, a potem przy pracy, za wielką hałdą piasku lub gliny. Na innych widać już najpewniej miejsce zniszczonego cmentarza. Wszystkie elementy naziemne, jak ogrodzenie, pomniki i nagrobki, zostały usunięte. Teren został wyrównany ciężkim sprzętem.

 

W czwartek rzecznik MSZ Łukasz Jasina oświadczył, że „służby mińskiego reżimu” dewastują cmentarz żołnierzy Armii Krajowej w Surkontach. Podkreślił, że „reżim zapłaci za te akty barbarzyństwa” i że „mylą się bardzo ci co myślą, że uda się wykorzenić ludzką pamięć o bohaterach”.

Zdjęcia zniszczonej nekropolii polskich żołnierzy zamieścił również szef kancelarii premiera, Michał Dworczyk.

„Barbarzyńcy A. Łukaszenki zniszczyli kolejny polski cmentarz na Białorusi. Zrównano z ziemią nekropolię żołnierzy AK, którzy zginęli w walce z sowietami w 1944 r. w Surkontach. Polegli odzyskają godne upamiętnienie – to kwestia czasu. Winni poniosą konsekwencje” – napisał na Twitterze Dworczyk.

W Surkontach, około 20 km na północny-wschód od Grodna, 21 sierpnia 1944 r. 36-osobowy oddział żołnierzy Armii Krajowej ppłk Macieja Kalenkiewicza „Kotwicza”, dowódcy całego Okręgu AK Nowogródek, stoczył bitwę z całym batalionem zmotoryzowanego pułku NKWD. Mimo dziewięciokrotnej przewagi przeciwnika, akowcy walczyli przez pięć godzin. 18 z nich zginęło w walce, 17 rannych sowieci dobili. Straty sowieckie wyniosły 132 zabitych. Przeżył tylko jeden polski żołnierz, który udawał zabitego. Poległych miejscowi Polacy pochowali początkowo tuż obok znajdującej się niedaleko pola bitwy mogiły powstańców styczniowych. Dopiero w 1991 roku prochy akowców przeniesiono na miejscowy cmentarz, gdzie stworzono specjalną kwaterę wojskową, troskliwie utrzymywaną przez miejscowych.

Przypomnijmy, że w ostatnich dniach na Białorusi zniszczono tablicę upamiętniającą zamordowanie żołnierzy Armii Krajowej przez NKWD. Chodzi o tablicę umieszczoną na upamiętnieniu wymordowania żołnierzy AK we wsi Piaskowce i okolicach w rejonie werenowskim na Białorusi. Granitowa tablica została rozbita, jak poinformował w środę portal wb24.org. Zamieścił on fotografię skutków działania wandali, to jest drobne fragmenty rozbitej tablicy.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak podawaliśmy, na początku lipca białoruskie władze z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu zrównały z ziemią kwaterę poległych w 1944 roku żołnierzy III i VI Brygady Armii Krajowej w Mikuliszkach. Znajdowały się tam 22 krzyże; na niektórych można było przeczytać imiona i nazwiska poległych. Między żołnierskimi krzyżami wznosił się murowany obelisk, na którym znajdowała się wykonana z metalu tablica z napisem: „Żołnierzom III i VI Brygady Armii Krajowej Okręgu Wileńskiego poległym w 1944 r.”. Zniszczenie cmentarza potępiło polskie MSZ. Wydarzenie to nazwano „bezprecedensowym aktem bestialstwa” i „niewytłumaczalnym podważeniem wzajemnych zobowiązań” w zakresie ochrony miejsc pamięci. „Wzywamy władze w Mińsku do zaprzestania tych praktyk przypominających najczarniejsze karty z historii komunistycznego reżimu” – oświadczyło MSZ.

Także w lipcu zniszczono mogiłę żołnierzy AK w Wołkowysku na Grodzieńszczyźnie.

Pod koniec czerwca nieznani sprawcy zbezcześcili dwie mogiły polskich żołnierzy koło wsi Jodkiewicze, w obwodzie grodzieńskim.

Zwracaliśmy też uwagę, że na kilka dni przed rocznicą śmierci maj. Jana Piwnika ps. „Ponury”, cichociemnego i żołnierza AK, z jego pomnika w Bogdanach w obwodzie grodzieńskim zniknęła upamiętniająca go tablica.

glosznadniemna.pl / Interia.pl / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • r2d2
      r2d2 :

      Łukaszenko to piesek Putina i jak widać niszczy Polskość na ziemi która należała do Polski. To wszystko co może zrobić i dla tego zabrał się za groby Polaków których zamordowali komunistyczni zbrodniarze.