Chorwacki operator zablokował rurociąg doprowadzający ropę naftową do Serbii, gdzie rafinuje ją zakład należący do rosyjskiego kapitału.

Chorwaci zablokowali rurociąg JANAF. W styczniu spółka NIS posiadająca rafinerię w Serbii w miejscowości Pančevo podpisała kontrakt na dostawy 3,2 mln ton rosyjskiej ropy z portu Omisalj w Chorwacji. Surowiec miał zostać dostarczony Serbii właśnie przy pomocy wspomnianego rurociągu.

Na decyzję Chorwatów wpłynął nie tylko fakt, że rurociągiem płynął właśnie rosyjski surowiec. Także sama spółka NIS należy do Rosjan. Jak podał piszący w środę o sprawie portal rp.pl, 65,15 proc. udziałów w działającej w Serbii firmy naftowej należy do rosyjskiej spółki Gazprom Nieft.

Władze Serbii nie dołączyły do antyrosyjskich sankcji Unii Europejskiej. Ani po aneksji Krymu w 2014 r., ani do ich rozszerzenia, po inwazji na kolejne regiony Ukrainy w lutym 2022 r. Belgrad nie chce się konfrontować z Moskwą z wielu powodów. Jednym z najistotniejszych jest fakt, że to właśnie Rosja blokuje w Radzie Bezpieczeństwa ONZ ruchy na rzecz ogólnego uznania państwowości Kosowa, które Serbia traktuje jako zbuntowaną, separatystyczną prowincję.

Serbia zdołała też wynegocjować u Rosjan dostawy gazu po bardzo niskiej, w obecnych uwarunkowaniach rynkowych, cenie – 270 dol. za 1000 m sześc.

Dlatego Belgrad nie zamierza zarzucać współpracy z Rosją. Prezydent Serbii Aleksandar Vučić zapowiedział rozbudowę istniejących magazynów ropy i gazu, w której mieliby współuczestniczyć Rosjanie. Jak podaje portal rp.pl, ma ona objąć między innymi podziemny magazyn gazu w Itebey.

Serbia od lat współpracuje z Rosją w dziedzinie militarnej. Jeszcze w zeszłym roku dwa państwa przeprowadziły wspólne ćwiczenia wojskowe.

Czytaj także: Serbia zarzuca ukraińskiej armii dezinformację ws. serbskich ochotników walczących po stronie Rosji

rp.pl/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply