Jak wyniku z ostatniego sondażu CBOS, 84 proc. badanych Polaków popiera członkostwo Polski w Unii Europejskiej. Przeciwnego zdania jest 10 proc. respondentów.

Jak zwrócono uwagę w sondażu CBOS, podobnie jak we wcześniejszych badaniach zdecydowana większość badanych (84 proc.) popiera członkostwo Polski w UE. Na przestrzeni minionych 10 lat odsetek zwolenników naszej obecności w UE nie spadał poniżej 70 proc. Według CBOS, od końca 2013 roku utrzymuje się on na poziomie powyżej 80 proc.

Prounijne nastawienie dominuje we wszystkich grupach społeczno-demograficznych. Największy odsetek sceptyków (31 proc.) odnotowano wśród rolników.

51 proc. badanych Polaków uważa, że Polska otrzymuje z Unii więcej pieniędzy niż do niej wpłaca. 12 proc. twierdzi, że jest odwrotnie, a według 9 proc. respondentów bilans jest zerowy. 28 proc. badanych nie miało zdania w tej kwestii.

70 proc. ankietowanych uważa, Polska dobrze radzi sobie z wykorzystywaniem unijnej pomocy. Przeciwnego zdania jest 20 proc. Najwięcej Polaków dostrzega pomoc finansową ze strony UE w kontekście inwestycji w infrastrukturę transportową (71 proc.), a także w rolnictwie i pomocy wsi (63 proc.). Zdaniem 55 proc. badanych, środki unijne powinny być bardziej angażowane w ochronę zdrowia, a według 38 proc. – w przeciwdziałanie bezrobociu i infrastrukturę lokalną.

Ponadto, połowa badanych uważa, że od momentu wejścia Polski do UE zmniejszyły się różnice między miastem a wsią, jak również między Polską a innymi państwami UE. 41 proc. ankietowanych zauważa zmniejszenie dysproporcji między biedniejszymi a bogatszymi regionami naszego kraju.

Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo w dniach 8-19 października 2016 roku na liczącej 937 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

Przeczytaj: Andruszkiewicz dla Kresy.pl: Musimy być przygotowani na rozpad Unii Europejskiej

Gosc.pl / Kresy.pl

20 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mop
    mop :

    Do dziś obiektywna prawda o warunkach wejścia Polski do UE nie jest znana społeczeństwu polskiemu, gdyż nie może w pełni przebić się w mediach. Dotychczas nie sporządzono bilansu kosztów naszego członkostwa w UE za lata 2004 i 2005, nie wspominając już o braku bilansu kosztów w tzw. okresie stowarzyszeniowym z UE. Tę tragiczną prawdę o wejściu Polski do UE odczuwa już nasza gospodarka, a w konsekwencji także 85 proc. polskich rodzin…
    Z dostępnych danych wynika, że już w okresie stowarzyszeniowym z UE straciliśmy więcej majątku niż w wojnie z Hitlerem. Oblicza się, że straty Polski w wyniku niemieckiej agresji z lat 1939-1945 wynosiły około 500 mld USD (można przyjąć, że przejęte przez ZSRS polskie ziemie z istniejącym na nich majątkiem stanowią stratę porównywalną). W wyniku akcesji do UE Polska straciła (wg różnych źródeł) od 600 mld USD do 2 bln USD. W wyniku akcesji do UE i spłat długów w latach 2004-2006 Polska ponosi straty w wysokości ok. 80 mld USD rocznie.
    Trudno pojąć ekonomiczny sens tego stowarzyszenia i akcesji do UE – komu rzeczywiście ma on przysporzyć korzyści? Czy możemy głosić poglądy, że obcy kapitał odbuduje nam gospodarkę? Taką okazję w stosunku do Europy Centralnej miały kraje Europy Zachodniej w ciągu ostatnich lat.
    W ramach traktatu akcesyjnego ustalono, iż:
    1. Polska nie ma prawa prowadzić w państwach UE instytucji kredytowych (banków, firm ubezpieczeniowych).
    2. Polska została zobowiązana do przerobu śmieci z państw UE (dawnej „15”). Podano daty i określono zdolności produkcyjne, które musimy osiągnąć pod groźbą kar finansowych.
    3. Polska musi się podjąć magazynowania odpadów radioaktywnych z elektrowni jądrowych z państw UE.
    4. Musimy zlikwidować (złomować) na własny koszt 50 proc. tonażu naszej floty połowowej.
    5. Polska nie ma prawa udzielać pomocy publicznej swoim firmom (to prawo przysługuje tylko Niemcom na terenie byłej NRD!).
    6. Polska musi anulować wszystkie umowy handlowe z państwami spoza UE (około 190). Niewywiązanie się z tego zobowiązania wiąże się z nałożeniem na nas wysokich kar liczonych na miliardy dolarów, zgodnie z „prawem” międzynarodowym.
    7. Polska nie wchodzi do strefy Schengen (brak związku z akcesją), co znaczy, że obowiązują nas wizy i kontrole celne powyżej 3 miesięcy pobytu w państwach Unii Europejskiej.

    W tzw. okresie stowarzyszeniowym (dostosowawczym?) za sprawą „planu Balcerowicza”, zgodnego z zaleceniami i nakazami UE, straciliśmy 80 proc. majątku produkcyjnego, otworzyliśmy rynek, niszcząc własny handel i producentów. Straciliśmy, według oficjalnych danych, około 5 mln miejsc pracy (w tym czasie UE zyskała 1,2 mln miejsc pracy). Konsekwencją takiej polityki była emigracja około 2 mln młodych ludzi, często po wyższych studiach. Ogromnie wzrosło zadłużenie kraju (obecnie wynosi ono już około 500 mld zł i stale rośnie).
    Zlikwidowano wiodące biura projektowe, ośrodki badawczo-rozwojowe, ośrodki doradztwa technicznego, zakłady doświadczalne, szkolnictwo zawodowe, niemal wszystkie ośrodki oryginalnej polskiej myśli naukowej, technicznej, medycznej i rolniczej (materiały branżowe GUS 1990-2002, Warszawa).

    To wszystko stało się w ramach wyrównywania poziomów gospodarek między Polską a Unią Europejską. W dziedzinie nauki i szkolnictwa wyższego dla Polski przewiduje się tylko pięć (!) wyższych uczelni (na podstawie biuletynu informacyjnego AGH z Krakowa z kwietnia 2003 r.).
    === PS… ===== 25 lat solidaruchy pracowały nad urzeczywistnieniem tego scenariusza. Najpierw rzekomo w imię „wolności”, „demokracji”, „zmiany systemu” przejęto władzę nad Wisłą i gdzie indziej, potem niszcząc własny przemysł, własną prasę i własne banki uzależniono całkowicie ludzi od rozkazów z Brukseli – czyli zza oceanu.W Polsce i innych krajach nowe reżymy de facto zabroniły jakiejkolwiek systemowej opozycji (lustracja plus kryminalizacja komunistów). W Polsce mamy do czynienia z całkowicie ogłupionym pokoleniem ===== (PONAD 80% DURNIÓW) =====, które nawet przejmując władzę, nie będzie zdolne do pozbawienia władzy posłusznych Ameryce solidaruchów i ich duchowych epigonów. O to właśnie w roku 1989 chodziło i to się udało.

  2. sylwia
    sylwia :

    Fałszowanie ankiet lub kłamstwa o wynikach ankiet to narzędzia totalitarnej kontroli środków masowego przekazu. Celem jest wmówienie publiczności pewnego punku widzenia aby stworzyć żądaną opinię. ŚMP huczały przed wyborami, że Clinton zwycięży. Oto typowe kłamstwo: ‘…Moody Analytics’ economic election model (which has correctly predicted presidential election outcomes since 1980) is predicting a Hillary Clinton presidency… ABC News reports, Donald Trump is now up by one point in the polls, Hillary is killing it in the electoral college. The Hill reports that the Moody Analytics model is predicting that Hillary Clinton will win with 332 electoral votes. That’s well ahead of the 270 electoral votes she needs to clinch the presidency…’
    ( http://www.inquisitr.com/3666578/hillary-clinton-will-win-election-by-a-landslide-according-to-moodys-highly-reliable-election-model/#YbAFL9sjaUU3IwQ5.99 ).

  3. kojoto
    kojoto :

    Przykładowe wypowiedzi prowokatora “uPadlina” (“spermę ilona na ryju”) o forumowicze Ilona z jednego tylko wątku: “UPAdlina: 20.11.2016 08:36 nigdy do ilona nie powiedziałem per “ku*wa” zboczeńcu !!……….Nigdy!!…………..” a zaraz po tem: “UPAdlina: 20.11.2016 08:47 ty przez tą spermę ilona na ryju to nie za wiele widzisz pedałku!!.” http://www.kresy.pl/?forum/na-ukrainie-odwolywane-sa-spektakle-polskich-artystow,0,0,24354

  4. kojoto
    kojoto :

    Przykładowe wypowiedzi prowokatora “uPadlina” (“spermę ilona na ryju”) o forumowicze Ilona z jednego tylko wątku: “UPAdlina: 20.11.2016 08:36 nigdy do ilona nie powiedziałem per “ku*wa” zboczeńcu !!……….Nigdy!!…………..” a zaraz po tem: “UPAdlina: 20.11.2016 08:47 ty przez tą spermę ilona na ryju to nie za wiele widzisz pedałku!!.” http://www.kresy.pl/?forum/na-ukrainie-odwolywane-sa-spektakle-polskich-artystow,0,0,24354