We Francji trwają zamieszki związane z reformą kodeksu pracy
Tysiące ludzi w całej Francji protestuje przeciwko nowej ustawie o pracy, jaką wprowadza francuski rząd. Umożliwia ona m. in. wydłużenie tygodnia pracy, uelastycznić umowy i ułatwiać pracodawcom zwalnianie pracowników. Protesty studentów w Paryżu, wspierane przez związki zawodowe przerodziły się w zamieszki. W użyciu były kamienie i gaz łzawiący. Zatrzymano 24 osoby.
kresy.pl / rp.pl / youtube.com
Bezczelne gnoje, macie pracować dla swoich Panów Islamskich! Ktoś musi ich utrzymać! Więc do roboty!
Przywileje jakie mają francuscy pracownicy są chyba największe w UE.
Za urlop pracodawca odprowadza comiesięczną składkę z góry, gdy pada deszcz to pracownik na wniosek pracodawcy może nie przyjść do pracy ale dniówkę ma za tzw. gotowość. Nie odprowadza się od tego składek na ubezpieczenie itp.
Zwolnić pracownika = ceregiele, silne związki zawodowe, odprawa, itp.
A zatrudnienie w budżetówce to już szczyt wszystkiego.
Że się jeszcze ten francuski socjalizm kupy trzyma….