Prezydent Brazylii Lula da Silva zdecydowanie odrzucił możliwość wsparcia Ukrainy bronią. “W żaden sposób nie chce uczestniczyć w tej wojnie” – oświadczył.

W poniedziałek kanclerz Niemiec Olaf Scholz odwiedził Brazylię, gdzie spotkał się z nowym prezydentem tego kraju. Luiz Inácio Lula da Silva opowiedział się za rokowaniami pokojowymi między Rosją a Ukrainą. Nie zgodził się na dostawy amunicji do używanych przez Ukrainę niemieckich dział przeciwlotniczych Gepard – podaje Deutsche Welle.

“Brazylia to kraj pokoju, dlatego w żaden sposób nie chce uczestniczyć w tej wojnie, nawet pośrednio” – oświadczył brazylijski prezydent podczas wspólnej konferencji prasowej z Olafem Scholzem. Opowiedział się za „utworzenie silnej grupy krajów, która będzie cieszyć się szacunkiem i wspólnie z obiema stronami usiądzie do stołu rokowań”. Wymienił Brazylię i Chiny jako potencjalnych mediatorów.

Niemcy zabiegały o amunicję do dział przeciwlotniczych Gepard od kwietnia 2022 roku.

Berlin przekazał Ukrainie 30 pojazdów Gepard i obiecał siedem kolejnych. Brakuje jednak amunicji do pojazdów. Dopiero w czerwcu ma ruszyć produkcja w nowej fabryce Rheinmetall w Dolnej Saksonii. Niemcy liczyły, że Brazylia dostarczy Ukrainie amunicję.

Zobacz także: Do przyszłego roku Niemcy przekażą Ukrainie 300 tysięcy sztuk amunicji do Gepardów

Brazylijski prezydent ponownie przypisał Ukrainie część odpowiedzialności za rosyjską inwazję. “Wciąż myślę, że jeśli choć jedna strona tego nie chce, to do kłótni nie dojdzie” – stwierdził.

Deutsche Welle przypomina, że już w maju 2022 roku Lula powiedział o ukraińskim prezydencie Wołodymyrze Zełenskim: „Ten człowiek jest tak samo odpowiedzialny za wojnę jak Putin”. Jednak we wspólnym pisemnym oświadczeniu Scholz i Lula wspólnie potępili rosyjską inwazję.

Niemiecki kanclerz Olaf Scholz oświadczył podczas konferencji, że chce otworzyć nowy rozdział w stosunkach z największym i najludniejszym krajem Ameryki Łacińskiej. Podkreślił, że liczy na dobrą i długą współpracę.

Jak informowaliśmy, na początku stycznia Luiz Inácio Lula da Silva zadeklarował, że chce “odnowić relacje z Rosją”.

Jeszcze przed inauguracją swojej prezydentury, nowo wybrany prezydent Brazylii spotkał się z Walentiną Matwijenko, przewodniczącą rosyjskiej Rady Federacji, czyli izby wyższej rosyjskiego parlamentu. Matwijenko była przewodniczącą rosyjskiej delegacji, która przybyła na ceremonię zaprzysiężenia prezydenta-elekta.

dw.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply