„Zachowanie poszczególnych przedstawicieli elity politycznej Łotwy świadczy o ciągłości poglądów zbrodniarzy nazistowskich” – powiedzieli agencji Biełta przedstawiciele Prokuratury Generalnej Białorusi.

Jak poinformowała agencja prasowa Biełta, przedstawiciele Prokuratury Generalnej Białorusi uważają, że „zachowanie poszczególnych przedstawicieli elity politycznej Łotwy świadczy o ciągłości poglądów zbrodniarzy nazistowskich”.

Źródło agencji przekazało: „Wiemy, że około 400 byłych łotewskich żołnierzy SS mieszka w wielu krajach europejskich i amerykańskich. Tymczasem władze łotewskie co roku honorują członków tej przestępczej organizacji i utrzymują z nimi więzi publiczne za granicą. Takie spotkania łotewskich urzędników państwowych z nazistowskimi zbrodniarzami są rutyną. Na przykład na Białorusi wszczęto sprawę karną przeciwko łotewskiemu ministrowi spraw zagranicznych Edgarsowi Rinkevićsowi. Oskarża się go o podsycanie nienawiści narodowej przez zbezczeszczenie flagi państwowej Białorusi. Podczas oficjalnej wizyty w Kanadzie łotewski minister spraw zagranicznych spotkał się z członkami kanadyjskiego oddziału organizacji Daugavas Vanagi, założonej przez weteranów łotewskiego legionu SS. Należy zauważyć, że białoruskie prawo karne, podobnie jak prawa innych krajów, traktuje działania mające na celu rehabilitację ideologii nazizmu jako zbrodnię wzniecania nienawiści i niezgody narodowej. Tym samym zachowanie poszczególnych przedstawicieli elity politycznej Łotwy świadczy o ciągłości poglądów zbrodniarzy nazistowskich”.

Według państwowej, białoruskiej agencji prasowej zespół śledczy posiada również informacje o 22 byłych członkach łotewskich legionów SS, którzy obecnie mieszkają na Łotwie. Śledczy chcą ustalić rolę każdego legionisty w „rzezi ludności cywilnej na Białorusi„. Prokuratura Generalna Białorusi skontaktowała się z łotewskimi odpowiednikami.

Prokuratura Generalna Białorusi zakłada, że ​​łotewscy koledzy „z szacunkiem podejmą się zachowania pamięci o niewinnych Białorusinach zabitych przez hitlerowskich rzeźników i zapewnią pełną pomoc prawną”. Podobne wnioski dotyczące łotewskich katów zostały wysłane do innych krajów.

Jak informowaliśmy na naszym portalu, podczas przemówienia z okazji 80. rocznicy napaści III Rzeszy na ZSRR Aleksandr Łukaszenko zaatakował państwa, które nałożyły na Białoruś sankcje, w szczególności Niemcy.

Białoruski przywódca przemawiał we wtorek na uroczystości w Brześciu. Nawiązując do niemieckiego „blitzkriegu” z czasów II wojny światowej przekonywał, że w ciągu ostatniego roku usiłowano zastosować „blitzkrieg” wobec Białorusi. „W ciągu ostatniego roku zostaliśmy poddani działaniu najnowocześniejszych technologii wojny hybrydowej” – mówił Łukaszenko, po raz kolejny twierdząc, że na Białorusi doszło do próby wzniecenia „kolorowej rewolucji”.

Łukaszenko zarzucił zachodnim krajom, że chcą zniszczyć białoruską gospodarkę. Białoruski lider przywołał niedawną wypowiedź ministra spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maasa, który mówił o konieczności rozszerzenia sankcji na sektory białoruskiej gospodarki. „Czytaj – niech tam umrą” – mówił Łukaszenko. „Chcę tylko zapytać autora tych słów, niejakiego Maasa – niemieckiego ministra spraw zagranicznych: panie Maas, kim pan jest – wczorajszym skruszonym Niemcem czy spadkobiercą nazistów?” – pytał Łukaszenko.

Kresy.pl/Biełta

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz