W sobotę na ulicach Paryża znów odbywały się protesty przeciwko kontrowersyjnemu projektowi ustawy o bezpieczeństwie.

Według środków masowego przekazu w sobotę w Paryżu protestowało kilka tysięcy osób sprzeciwiających się nowemu prawu forsowanemu przez obóz prezydenta Emmanuela Macrona. W ich trakcie szybko doszło do starć między protestującymi, a funkcjonariuszami. Wybuchły one po tym gdy grupy policjantów wkroczyły w tłum by wyłapać wytypowane osoby.

Policja chciała w ten sposób wyeliminować z tłumu ludzi, których zidentyfikowała jako potencjalnych prowodyrów wandalizmu i przemocy. Do tego rodzaju ekscesów doszło na poprzedniej manifestacji przeciw nowemu prawu o bezpieczeństwie przed tygodniem. Jednak w praktyce doprowadziło to do eskalacji. Jak podało francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w sobotę zatrzymano łącznie 142 osoby, podała telewizja France24.

Manifestacja była obstawiana przez liczne oddziały policji z wyposażeniem przygotowanym do rozpraszania tłumu. Towarzyszyła im między innymi armatka wodna.

Władze forsują nowe prawo jako część walki z radykalizmem islamskim wdrożonej po niedawnych okrutnych zamachach przeprowadzonych przez dzihadystów. Jednak wielu obywateli krytykuje jego element zabraniający filmowania działań funkcjonariuszy policji w czasie realizacji przez nich obowiązków służbowych. Protesty trwają już od listopada.

france24.com/aljazeera.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz