Na Ukrainie w wyniku ostrzału konwoju wojskowego miało zginąc kilkudziesięciu zmobilizowanych żołnierzy rosyjski, podaje sekcja Radia Wolna Europa.

Według doniesienia portalu Idel.Realii, zajmującego się rosyjskim regionem Nadwołża do ostrzału doszło 29 października, kiedy 1. batalion 1251. pułku strzelców zmotoryzowanych Sił Zbrojnych Rosji przygotowywał się do dyslokacji. Zaznaczono, że konwój składający się z ciężarówek KAMAZ i UAZ został ostrzelany przez rakiety HIMARS. Dokładna liczba zgonów nie jest znana.

Idel.Realii powołują się między innymi na kanał na Telegramie Sierditaja Czuwaszyja („Wściekła Czuwaszja”), bowiem to właśnie z tej republiki Federacji Rosyjskiej pochodzą żołnierze wspomnianego pododdziału. Kanał ten, powołując się na źródła frontowe, podał, że na skutek ukraińskiego ostrzału zginęło co najmniej 19 żołnierzy, a kilkudziesięciu zostało rannych.

Jednocześnie jeden z rannych za pośrednictwem swoich bliskich podał Idel.Realities inne dane – o śmierci co najmniej 47 żołnierzy pododdziału.

Władze Czuwaszji nazwały informację o ostrzale zmobilizowanych z regionu „atakami informacyjnymi”, zorganizowanymi za pośrednictwem ukraińskich kanałów na Telegramie i mającymi na celu „wywoływanie paniki w społeczeństwie”.

Ministerstwo Obrony Rosji nie skomentowało danych dotyczących rzekomych strat pododdziału z Czuwaszji. 

Wiadomo, że sformowany w Czuwaszji batalion Atal wchodził w skład 1251. pułku strzelców zmotoryzowanych i znajdował się w obwodzie ilczenkowskim – na południe od Nowopropowki an kierunku Tokmak w obwodzie zaporoskim. 

Ukraińcy dotrzymali systemu HIMARS od Amerykanów w lecie zeszłego roku.

idelreal.org/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply