Terroryści-samobójcy zabili we wtorek co najmniej 48 osób w dwóch osobnych zamachach w Afganistanie. – informuje agencja AFP. Według obliczeń dziennikarzy BBC tylko w sierpniu zginęło w tym kraju 2,3 tys. ludzi.

Do pierwszego ataku doszło na przedmieściach miasta Czarikar w prowincji Parwan podczas wiecu wyborczego prezydenta Aszrafa Ghaniego. Zamachowiec jadący motocyklem wysadził się w punkcie kontrolnym, w którym sprawdzano osoby wchodzące na wiec Ghaniego. Według afgańskich władz zginęło 26 osób a 42 zostały ranne, w tym wiele kobiet i dzieci. Prezydentowi nic się nie stało.

Nieco ponad godzinę później doszło do drugiego zamachu, tym razem w Kabulu, w pobliżu ambasady USA. Jak później podano, zginęły 22 osoby a 38 zostało rannych.

Do obu zamachów przyznali się talibowie, nie ukrywając, że chodzi im o zakłócenie zaplanowanych na 28. września wyborów prezydenckich. “Już ostrzegaliśmy ludzi, by nie brali udziału w wiecach wyborczych, jeśli ponoszą jakiekolwiek straty, sami za to odpowiadają” – stwierdził rzecznik talibów w oświadczeniu. Według talibów celem drugiego zamachu była baza afgańskiej armii.

Jak stwierdza agencja AFP, kampania wyborcza w Afganistanie tygodniami znajdowała się w cieniu rozmów między Amerykanami a talibami. Spodziewano się, że głosowanie zostanie odwołane, jeśli strony dojdą do porozumienia. Jednak na początku września Donald Trump odwołał swoje tajne spotkanie z talibami i władzami Afganistanu oraz oświadczył, że negocjacje z Talibami uważa za „martwe”. W związku z tym kandydaci zaczęli energiczniej prowadzić kampanię wyborczą.

Według AFP powołującej się na opinie ekspertów frekwencja w trakcie głosowania może być niska, ponieważ Afgańczycy obawiają się zamachów, ponadto nie wierzą w uczciwość wyborów pamiętając oskarżenia o fałszerstwa w wyborach w 2014 roku.

W poniedziałek BBC opublikowało raport, z którego wynika, że tylko w sierpniu br. w Afganistanie w 611 “incydentach” zginęło 2307 ludzi.

CZYTAJ TAKŻE: Afganistan: atak rakietowy na ambasadę USA w rocznicę zamachów z 11. września [+FOTO]

Kresy.pl / AFP / AP

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply