„Bomber” z Wrocławia usłyszał wyrok

Student chemii z Wrocławia, który w maju 2016 podłożył w autobusie bombę domowej roboty, trafi na 20 lat do więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.

Przekaż 1,5% podatku Skomentuj Udostępnij Wyłącz reklamy

Paweł R., były student chemii, który w 2016 roku pozostawił w autobusie komunikacji miejskiej we Wrocławiu tzw. bombę szybkowarową, został w środę skazany na karę 20 lat pozbawienia wolności. – informuje TVN24.

Wyrok ogłoszony przez wrocławski sąd jest nieprawomocny. „Bomberowi” wymierzono karę 5 lat za usiłowanie wymuszenia rozbójniczego oraz 15 lat za podłożenie ładunku wybuchowego. Sumując obie kary sąd zdecydował, że Paweł R. najbliższe 20 lat spędzi za kratami.

Oskarżony bronił się przed zarzutem terroryzmu twierdząc, że działał dla osiągnięcia korzyści majątkowej i nie chciał nikomu zrobić krzywdy. Sąd tylko częściowo dał wiarę tej linii obrony.

Sąd doszedł do przekonania, że zamiarem oskarżonego była chęć dokonania zabójstwa wielu osób, a wcześniej zdobycie korzyści majątkowej – cytuje słowa sędziego Marcina Sosińskiego TVN24. Sędzia wskazał na drobiazgowe przygotowania do skonstruowania i podłożenia bomby poczynione przez studenta, śledzenie przez niego stron o tematyce terrorystycznej oraz na próbę ukrywania się przed policją. Od wyroku dożywocia Pawła R. uratowała częściowa niepoczytalność i młody wiek.

Przypomnijmy, że „bomber” podłożył 19. maja 2016 roku garnek wypełniony materiałem wybuchowym i śrubami w autobusie linii 145 na rogu ulicy Dworcowej i Tadeusza Kościuszki, niedaleko do kolejowego dworca centralnego we Wrocławiu i oddalił się. Pakunek zaalarmował jednego z pasażerów, który powiadomił kierowcę. Ten w ostatniej chwili zdołał wyrzucić reklamówkę z ładunkiem wybuchowym na zewnątrz. Dzięki temu wybuchł on już poza pojazdem i ranił jedną osobę. Mimo, że eksplozja nie była zbyt silna, kobieta trafiła do szpitala. Według eksperta ds. terroryzmu w tzw. bombie szybkowarowej zawiódł materiał wybuchowy. „Gdyby nie to z autobusu zostałyby tylko koła” – twierdził Szewko.