Amerykański generał w stanie spoczynku, weteran wojny w Wietnamie, Robert Scales powiedział, że USA mogą pomóc Ukrainie jedynie w taki sposób, iż zaczną zabijać Rosjan.

Na Ukrainie wszystko jest już jasne. Jedyny sposób, w jaki Stany Zjednoczone mogą wpłynąć na sytuację w regionie i zmienić kierunek jej ewolucji, to rozpocząć zabijanie Rosjan. Zabijać tak wielu Rosjan, że nawet rosyjskie media nie będą mogły ukryć tego faktu, że Rosjanie wracają do domów martwi– powiedział generał na antenie kanału Fox News.

YouTube.com / Kresy.pl

28 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    A co z zabijanymi przez was Rosjanami – cywilami mieszkającymi w Donbasie jako obywatele Ukrainy? Gdzie chcecie ich wysłać po zamordowaniu? Nawiasem: wychodzi mentalność zboczeńca. On nie chce rozbić armii przeciwnika, wygrac wojny, tzn. nie chce realizować celów NORMALNEGO żołnierza. On się ekscytuje zabijaniem dla samego zabijania. trumny, flaki, jak najwięcej. Zboczenie wychodzi z czlowieków natowskich na każdym kroku. My NORMALNI patrzymy na to ze zgrozą i obrzydzenie. Banderowcy i syjoniści tymczasem pocierają krocze. Tfu!

  2. czarekw
    czarekw :

    Wyraźnie powiedział że chodzi o Rosjan wysyłanych potem do Rosji czyli o tych którzy przyjechali w rejon konfliktu po to by walczyć. Skoro Putin nie pozwala ich nazywać Rosyjskimi żołnierzami no to nazwał ich Rosjanami najogólniej. Ale ważniejsze jest to że powiedział, że tak nie będzie i to że zaznaczył “wedługi jego opinii”, jedynym sposobem by USA mogły wpłynąć na tą sytuację (co oznacza że USA nie wierzą w możliwość dyplomacji czy negocjacji) według ich wiedzy to poinformować naród Rosyjski o tym że bierze on udział w wojnie. No ciekawy jestem sam czy gdyby w Rosji każdy obywatel dowiedział się że został oszukany i faktycznie tak jak na Krymie tak i w Donbasie walczy Rosyjska armia bez naszywek…. czy to by coś zmieniło?

    • zan
      zan :

      Nie lepiej pojmać Rosjanina wysłanego przez armię FR, podać publicznie nazwisko i wskazać, że służył w armii rosyjskiej? Wy wolicie zabić. Czemu? Bo gdy Kijów chwyta jeńców, to się okazuje, że mają obywatelstwo Ukrainy, czyli większość to powstańcy wywodzący się z lokalnych mieszkańców. Desant z FR jest, ale to są zawodowcy. Czy ty jesteś naprawdę wierzysz w propagandę mówiącą, że FR wysyła tam poborowych z łapanki jak na wojnie w Czeczenii? Wyście kompletnie zdurnieli od własnej propagandy. Wierzycie chyba w nią! Poza tym skoro wg. was Rosja jest totaliatrna, nazistowska, ZSRR 2.0, to po ch wafla postulujecie presję matek? Putin wyśle je do łagrów. Przecież tam jest jak w Korei Północnej. 😀 On może wysłać na front milion ludzi i zmuszać za pomocą ognia zaporowego NKWD. Czemu kuźwa w waszej propagandzie nie ma za grosz spójności logicznej! Zdecydujcie się. Mogą w końcu matki protestować w Rosji czy jest tam totalitaryzm!

      • czarekw
        czarekw :

        Jacy “wy”? Wciskaj ten ruski kit dalej i tę swoją “logikę”. Ja wiem że tam walczą jednostki Rosyjskie i żadnego dowodu więcej nie potrzebuję a twój obesraniec putas i tak nie ma zamiaru nikogo słuchać i będzie robił swoje. Nie ogarniesz w życiu że dowód na wojnę oznacza wojnę której nikt nie chce i żaden odpowiedzialny polityk nie wyskoczy z takim dowodem… tyle wiesz w temacie i rzucasz jakieś hasełka o złym tym i tamtym. Zapisz sobie co tu napisałeś i przeczytaj to za 20 lat. Poziom Deszczycy itd.

        • jan_de
          jan_de :

          czarekw, ciekawe, że w kotle debalcewskim, jednostki rosyjskie jednak nie walczyły…To była chyba jakaś drobna potyczka, bez strategicznego znaczenia…? Znamienne, co wówczas pisałeś… Przypomnę….”Nie można obwiniać separatystów że pragnie wyrżnąć wszystkich i nie brać jeńców, w planach mają dalszą ofensywę i nie mogą pozwolić na wycofanie ani na obciążanie się utrzymywaniem jeńców. Separatyści to nie wojsko, nie łudził bym się że przestrzegają konwencji wojennych”. Oczywiście” jednostki Rosyjskie”, to jednak wojsko, a wojsko konwencji Genewskiej przestrzega, nieprawdaż czarekw…?
          “Zapisz sobie co tu napisałeś…” Przeczytasz to kiedyś na sądzie ostatecznym na dowód swojej wrażliwości i empatii… Ale zanim to nastąpi, może zechcesz pójść krok dalej i napisać, że “nie powinniśmy” mieć mieć pretensji do band UPA, morujących polskie rodziny na kresach, że „wyrżnynali wszystkich i nie brali jeńców”, bo przecież w planach mieli oczyszczenie ukraińskiej ziemi od obcych naleciałości… A że UPA, to jednak nie regularne wojsko to i trudno się było „ łudzić, że będą przestrzegać konwencji wojennych…” Chyba nie stosujesz podwójnych standardów, czarekw…? A więc przyjdzie Ci to łatwo…

          • czarekw
            czarekw :

            Wszystko się zgadza, jeńcom dogadzają separatyści, jednostki bez oznaczeń siedzą na sprzęcie i wielu z nich zresztą zostało złapanych lub zabitych, z tym że byli tam albo przypadkiem albo na wakacjach. Rosja nie przestrzega żadnych konwencji i zostało to na spokojnie po czasie udowodnione w przypadku Afganistanu i Czeczenii. O ile Polskę jednak można pociągnąć do odpowiedzialności za to co USA robiło u nas, o tyle z Rosjią nikt nie zadziera… Ja nie mam żadnych podwójnych standardów, nawet probuję sobie tłumaczyć zachowanie jednych i drugich… Co do UPA to ja akurat konkretne działania podejmowałem by zachowała się pamięć o tej zbrodni, nie mam sobie nic w tej kwestii do zarzucenia. Skoro tak kochasz władze na kremlu to spójrz jak żyje sie tatarom na krymie, tylko spiesz się żebyś zdążył cokolwiek jeszcze zobaczyć.

          • jan_de
            jan_de :

            To, że Tobie czarekw, „wszystko się zgadza…”, nie dziwi mnie wcale… Ale co na Twój temat mówią specjaliści, np. – bez urazy – psychiatrzy? Czytając bowiem Twoje beznamiętne, ale za to cyniczne wypowiedzi, np. te o separatystach, którzy – zgodnie z logiką (a więc obwiniać ich o to nie można) – wyrżną wziętych do niewoli jeńców, trudno nie pomyśleć przy tym, o wypranym z wszelkich ludzkich odruchów, autorze tych wpisów… Ni mniej, ni więcej czarekw – o Tobie właśnie… A jeszcze to Twoje poczucie humoru… „ jeńcom dogadzają separatyści…” „Dogadzają…” czyli „wyrzynają…” Doprawdy, poczucie humoru prawdziwie ukraińskie, i na tym samym poziomie, co potrawy serwowane w jednej z kijowskich restauracji o tak „zabawnych” nazwach, jak „rzeż wołyńska” albo „odeski dom związków zawodowych…” Czy coś jeszcze – poza właściwym Ukraińcom „poczuciem humoru”, łączy Cię jeszcze z nimi, czarekw?

          • jan_de
            jan_de :

            To czarekw, że Twoja empatia jest na poziomie pantofelka pierwotniaka, już udowodniłeś, i ja się z tym zgadzam… Ale dlaczego jeszcze chcesz bym myślał, że jesteś – przepraszam za to słowo, ale wydaje mi się najbardziej adekwatne – głupi?
            Piszesz…, że nie masz żadnych „podwójnych standardów…” To dlaczego – tak „pięknie” uzasadniłeś, dlaczego separatyści będą „wycinać” Ukraińców w kotle, a „wycinania” i „wypalania” Polaków na Kresach, to już jakoś nie chcesz? Przecież tak jak separatyści dziś, tak i UPA wówczas, mieli b. ważkie powody, by „rezać…” Powinno przyjść Ci to łatwo – „podwójnych standardów – przecież – nie stosujesz…” … Czego się więc czarekw wstydzisz, że udajesz głupiego, który nie rozumie, o co chodzi…? Nie chcesz tak to może inaczej: wyjaśnij dlaczego „wyrżnięcie” Ukraińców przez separatystów jest w pełni uzasadnione i zrozumiałe, ale „wyrżnięcie” Polaków – już nie jest… Tylko pamiętaj: nie stosujesz podwójnych standardów…
            Przy tym co napisałem wyżej, ta sprawa to już drobnostka… najpierw twierdzisz, że „Separatyści to nie wojsko”, i nie ma co się łudzić, że „będą przestrzegać konwencji wojennych…” Teraz nagle zauważyłeś, że „Rosja nie przestrzega żadnych konwencji…” Jaki jest więc sens w Twoim wcześniejszym poście? Skoro chętni do „rzezania” byli i separatyści i wojsko – a jedni i drudzy konwencji wojennych nie przestrzegają…

            Co do reszty, jest tak głupia, a tezy które tu głosisz, tak wiele razy były tu podważane, lub nawet obalane, że sobie daruję… Szkoda tylko, że kiedy deklarujesz, że próbujesz sobie „tłumaczyć zachowanie jednych i drugich…”, to….deklarujesz! A przecież mogłeś „na dowód”, że nie kłamiesz, napisać jak to USA niosło innym ludom i „pokój”, i „kaganek oświaty…” I jak bardzo były one z tego powodu „szczęśliwe…”

  3. zefir
    zefir :

    To nazywa się nową militarną analizą weterana wojny wietnamskiej pamiętającego jeszcze jak amerykańskie media nie mogły doliczyć się wracających do domu martwych żołnierzy.Sam pewnie ma niechlubne wspominki jak dawał drapaka z Wietnamu pozostawiając wrogowi sprzęt i uzbrojenie,nie mówiąc o pozostawieniu na pastwę wroga południowowietnamskiego sojusznika.Teraz bohater,nienasycony zabijaniem,z kacem wietnamskiej porażki postuluje o dokończenie dzieła zabijania najlepiej obcymi rękami i przy pomocy pokojowej nieśmiercionośnej bronii usmańskiej.

  4. tagore
    tagore :

    Ukraińcy odbiorą ten tekst zapewne bardzo dobrze jako bezpośrednio zaangażowani ,a my
    będziemy racjonalnie mogli ocenić te słowa gdy pomiędzy Królewcem i Białorusią powstanie
    Republika Białostocka.

    tagore

    • zan
      zan :

      Przy tym poziomie szaleństwa na Ukrainie – zapewne tak. Cóż bowiem znaczy w oczach banderowca bezpośrednia konfrontacja miliarna Rosji i USA na ziemi Ukrainy? To jest dla niego totalna abstrakcja.

  5. jerzy_a_j
    jerzy_a_j :

    Generał mógł wyrazić się następująco: “należy zmaksymalizować koszty poradzenia operacji wojskowych przez Rosjan na Ukrainie”. Sens wypowiedzi byłby identyczny z pierwotną wypowiedzią. Trzeba pamiętać, że Amerykanie myślą w kategoriach: aktywa-pasywa, zasoby-koszty-zysk-strata, wejście-wyjście w działanie. Generał-analityk zapędziwszy się użył żargonu wojskowego ujawniając potoczny język i sposób wypowiadania się generalicji na zamkniętych spotkaniach.

  6. rudy
    rudy :

    No, jak jego kolegowi po służbie Mc’Cain, widać nie wystarczyło mu morderstw w Wietnamie… Tylko jedno mogą wymyślać na rozwiązanie konfliktu “Give them some guns!”… przykre.