Próba stworzenia obrazu, w którym przypisuje się Polakom odpowiedzialność za śmierć 3 mln Żydów jest czymś niebywałym. Ta manipulacja będzie przedmiotem zdecydowanej reakcji polskiej dyplomacji – napisał w sobotę na Twitterze wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk, odnosząc się do artykułu, który ukazał się w amerykańskiej gazecie “The New Yorker”.
Wiceszef resortu dyplomacji odniósł się do artykułu pt. “Historycy atakowani za badanie roli Polski w Holokauście”. Jego autor napisał, że “aby oczyścić naród z zarzutu zamordowania trzech milionów Żydów, polski rząd posuwa się do ścigania za zniesławienie dwojga naukowców” Jana Grabowskiego i Barbary Engelking. Szynkowski vel Sęk podkreślił, że w opisywanej sprawie zdecydowanie zareagowała także polska ambasada w Waszyngtonie.
Próba stworzenia obrazu, w którym przypisuje się Polakom odpowiedzialność za śmierć 3 mln Żydów jest czymś niebywałym.
Ta manipulacja będzie przedmiotem zdecydowanej reakcji polskiej dyplomacji.https://t.co/CS7pt52tqI— S Szynkowski vel Sęk (@SzSz_velSek) March 27, 2021
Szynkowski vel Sęk podkreślił, że “publikacja jest skandaliczna”, ponieważ “próbuje kreować obraz, w którym odpowiedzialność za zagładę 3 mln Żydów w trakcie II wojny światowej ponoszą Polacy”.
Zaznaczył, że “zdecydowaną krytykę tego manipulacyjnego artykułu wyrazili już m.in. dyrektor muzeum Auschwitz-Birkenau czy Komitet Żydów Amerykańskich”. “Wskazali oni, że tekst jest formą wypaczania historii Holocaustu” – dodał.
It is deeply disturbing to see a @NewYorker article by @mashagessen about the search for historical truth that begins with an outright historical lie.
Read a statement by @AuschwitzMuseum director Dr. Piotr M. A. Cywiński. https://t.co/auAr8jQKeP pic.twitter.com/HY5giXNHoW
— Auschwitz Memorial (@AuschwitzMuseum) March 27, 2021
“Polska Ambasada w Waszyngtonie jeszcze wczorajszego wieczora skierowała do redakcji New Yorker słowa jednoznacznego oburzenia manipulacyjnym charakterem tekstu, żądając jego usunięcia i wskazując, że jego tezy fałszują historię Holocaustu oraz II wojny światowej. Od reakcji redakcji uzależniamy dalsze działania w tej sprawie” – podkreślił Szynkowski vel Sęk cytowany przez portal Polsat News.
Artykuł został z kolei pochwalony na Twitterze przez Jana Grabowskiego. “Jest to ważny i aktualny artykuł, który rzuca światło na wypaczenia Holokaustu, na agresywną politykę „pamięci” państwa polskiego” – napisał.
Now, I am delighted to see that @mashagessen wrote a poignant piece for New Yorker on the same topic. It is an important and timely article which sheds light on Holocaust distortion, on the aggressive “memorial” policies of the Polish state /2https://t.co/8EpJqKBj8L
— jan grabowski (@jgrabows) March 26, 2021
Do sprawy odniósł się także Komitet Żydów Amerykańskich na Europę Środkową (AJC Central Europe). Skrytykował co prawda treść artykułu opublikowanego na łamach “The New Yorker”, lecz posądził polskie władze o “lukrowanie prawdy”. “Skrytykowaliśmy polski rząd za lukrowanie prawdy o postawach Polaków wobec Żydów w czasie II wojny światowej. Ale twierdzenie, że Polska rozumiana jako wspólnota etnicznych Polaków i państwo polskie są winne śmierci 3 milionów Żydów jest wypaczeniem Holokaustu” – zawarto w oświadczeniu. “Tysiące Polaków szantażowało, denuncjowało, a nawet mordowało Żydów własnymi rękami. Tysiące Polaków pomagało Żydom, ryzykując życie swoich rodzin. Czy my zaryzykujemy nasze? Nie, Polska okupowana przez Niemców nie była zarządzana przez państwo polskie. Obarczanie Polski zbiorową winą za Holocaust jest błędem” – dodano.
We criticized the ?? gov’t for sugar-coating the truth abt Poles’ attitudes to Jews in WW2. But to claim Poland understood as the community of ethnic Poles & the Polish state are to blame for the death of 3M Jews is Holocaust distortion, @mashagessenhttps://t.co/HNH1nQr1ix
1/2 pic.twitter.com/pLk5m2eHTn— AJC Central Europe (@AJC_CE) March 27, 2021
Przypomnijmy, że w lutym bieżącego roku zapadł wyrok w sprawie Barbary Engelking i Jana Grabowskiego, którzy w swojej książce „Dalej jest noc” oskarżyli Polaków o masowy udział w zagładzie Żydów.
Engelking i Grabowski pracując na zlecenie Centrum Badań nad Zagładą Żydów prowadzili badania opatrzone nazwą „Strategie przetrwania Żydów podczas okupacji w Generalnym Gubernatorstwie, 1942-1945. Studium wybranych powiatów”. Ich efektem była wydana w 2018 r. książka „Dalej jest noc” w której autorzy postawili tezę o masowym udziale Polaków w zagładzie i grabieży Żydów w latach drugiej wojny światowej.
Książka Engelking i Grabowskiego była ostro krytykowana przez Instytut Pamięci Narodowej. Piotr Gontarczyk z IPN powiedział piszącemu o sprawie portalowi Onet, że jej „Autorzy wielokrotnie dopuścili się absolutnie niedopuszczalnych metod, polegających na wycinaniu fragmentów tekstów, zmieniania poszczególnych wyrazów i treści zdań na przeciwne”.
Jednak z ostrzejszą reakcją Engelking i Grabowski spotkali się ze strony Filmony Leszczyńskiej, bratanicy opisanego w książce „Dalej jest noc” Edwarda Malinowskiego, w czasie wojny wójda wsi Malinowo. W książce napisano, iż Malinowski „ograbił” Żydówkę Esterą Drogicką, której pomógł on uzyskać stanowisko pomocy domowej w niemieckim gospodarstwie w Prusach Wschodnich. Opisując historię Drogickiej Engelking i Grabowski napisali – „Zdawała sobie sprawę, że jest on [Malinowski] współwinny śmierci kilkudziesięciu Żydów, którzy ukrywali się w lesie i zostali wydani Niemcom, mimo to na jego procesie po wojnie złożyła fałszywe zeznania w jego obronie.”
Bratanica Malinowskiego podkreślając, że jej krewny nie ograbił Drogickiej, ani nie wydawał Żydów Niemcom złożyła przeciw autorom książki pozew uznając, że jej stryj został pomówiony. We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie przyznał rację Leszczyńskiej. Zgodnie z wyrokiem Engelking i Grabowski mają przeprosić Leszczyńską za informacje napisane w książce, sprostować zamieszczoną w książce informację, nie muszą jednak płacić zadośćuczynienia, którego domagała się kobieta. Wyrok nie jest prawomocny, podał Onet.
Sam proces wzbudził protesty amerykańskich historyków oraz pracowników Polskiego Akademii Nauk, a także Instytutu Yad Vashem i Towarzystwa Przyjaźni Polska-Izrael, Muzeum Historii Żydów Polskich Polin które uznały go za zamach na swobodę działań naukowych.
newyorker.com / polsatnews.pl / Kresy.pl
Naukowcy? Zarówno ta Engelking, jak i Grabowski nie są żadnymi naukowcami. To tak jakby dra Mengele nazwać naukowcem. Ci ludzie po prostu uprawiają pseudonaukę w służbie chorej ideologii. Przy okazji kręcą biznes, o którym wspominał już w swojej książce dr N. Finkelstein.
Żydowskie gestapo bredziło o 4 milionach zagazowanych Żydów w Oświecimiu, kwerenda archiwum obozu wykazała zagładę tylko 1 miliona ale żydowska hagada musi trwać zatem 3 milony przypisali Polakom, proste ?
ciekawi mnie jaki jad nienawiści musi się sączyć w izraelskim systemie edukacji, że wychowują swoje dzieci na takie potwory.
Czy to jest w ogóle możliwe do sprawdzenia?
Żeby zakończyć ten kłamliwy przekaz o “polskich obozach śmierci”, “polskim antysemityżmie i mordowaniu Żydów przez Polaków” trzeba przystąpić do ataku a nie tylko się bronić. Te kłamstwa jeżeli nie rozsiewają Żydzi to je akceptują, w tym i całe państwo Izrael oraz organizacje żydowskie w St.Zj. Należy nagłaśniać kolaborację Żydów z
Niemcami, przykre ale to trzeba zrobić, działalność policji żydowskiej, Judenratów, organizacji Żagiew a nie tylko Żegota. Przecież jedna zdecydowana wypowiedż rządu Izraela o prawdzie tamtych czasów przerwała by ten potok kłamstw. A u nas prof.min. Gliński finansuje z naszych podatków działalność i “wypociny” oczerniające Polaków np. przez niejakiego Grabowskiego, Enkielking itp. Dymisja tchórzliwego Glinskiego natychmiast
Dla jasności obrazu przypomnę, że jeszcze tatko pana Grabowskiego urodził się jako Abrahamer.