Szef Operacji Morskich US Navy, adm. John Richardson wezwał do podjęcia przez siły USA bardziej ofensywnych działań w rejonie Mórz Azowskiego i Południowochińskiego. Oświadczył, że zdolności amerykańskiej bazy systemu Aegis Ashore w Rumunii to dla Rosji “potężny komunikat”.

W minioną środę na spotkaniu organizowanym przez Atlantic Council wystąpił admirał John Richardson, Szef Operacji Morskich Marynarki Wojennej USA. W swoim mocnym wystąpieniu wzywał, by Stany Zjednoczone były bardziej ofensywnie nastawione względem Rosji i Chin. Zaznaczał, że kraje te wykorzystują swoje floty wojenne do coraz bardziej agresywnego zagarniania ziemi, mórz i siły.

Według relacji Business Insider, adm. Richardson był pytany, jak USA powinny odpowiedzieć na rosnące zagrożenia. Ogólnie opowiedział się, według „BI”, za „większą agresją i przerzuceniem piłki na stronę Pekinu i Moskwy”.

Na pytanie byłego wicesekretarza generalnego NATO Alexandra Vershbowa, co Stany Zjednoczone mogą zrobić, żeby odepchnąć Rosję, która „przejmuje kolejne kluczowe przejścia wodne” admirał odparł, że „nadszedł czas, by uderzyć jako pierwsi”. Zdaniem Szefa Operacji Morskich US Navy, USA powinny myśleć „nie tylko o odpowiadaniu poprzez odpychanie, ale jak moglibyśmy pchnąć w paru obszarach jako pierwsi”.

– Myślę, że byłoby świetnie, gdybyśmy mogli sprawić, żeby ci ludzie, Rosjanie, niektórzy z tych [naszych] konkurentów musieli odpowiedzieć na nasz pierwszy ruch. Dobrze jest od czasu do czasu grać białymi na szachownicy powiedział admirał. Wyjaśnił, że takimi obszarami „pierwszego uderzenia” mogłoby być Morze Azowskie, które według niego stało się rosyjskim zamkniętym akwenem, a także Morze Południowochińskie.

Jego zdaniem, częstsze szkolenia siłami krajów partnerskich w danym rejonie czy założenie kwatery głównej w pobliskim kraju sojuszniczy, jak Rumunia, mogłoby dać USA lepszą pozycję do odpowiedzi.

Jednym z obszarów, w którym robimy pewne nowe rzeczy, jest ochrona przeciwrakietowa. Więc, mamy [bazę systemu] Aegis Ashore w Rumunii, moim zdaniem ta zdolność jest potężnym komunikatem (oryg.  tremendous statement) [dla Rosji – BI] – powiedział adm. Richardson.

Kwestia instalowania elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Rumunii i w Polsce była do tej pory konsekwentnie tłumaczona koniecznością skontrowania zagrożenia ze strony Iranu. Moskwa zwracała jednak uwagę, że instalacje te są skierowane przeciwko Rosji i miałyby pomóc w razie konfliktu z Zachodu z nią. Teraz szef Operacji Morskich US Navy najwyraźniej potwierdził, że funkcjonująca już amerykańska baza w Deveselu w Rumunii może być w jakiś sposób użyteczna w razie konfliktu z Rosją. Kolejna tego rodzaju baza powstaje obecnie w polskim Redzikowie pod Słupskiem.

Przypomnijmy, że w czwartek rosyjski resort obrony zaapelował do USA, by zniszczyły swoje wyrzutnie rakiet Mk 41 naruszające warunki traktatu INF. Rosjanie uznają za takie systemy rozmieszczone w Rumunii, a które mają znaleźć się też w bazie w Redzikowie. Są one elementami amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Rosyjskie władze twierdzą, że USA od dawna same łamały układ INF, m.in. poprzez instalację wyrzutni rakiet w Rumunii i w Polsce. Amerykanie zaprzeczają tym twierdzeniom.

Odnośnie podejścia względem Chin, adm. Richardson wezwał do stabilizacji sytuacji, choć jednocześnie wzywał do „muskularnej” odpowiedzi na wrogie działania ze strony Pekinu.

– Nie przeszkadzajmy sobie nawzajem (…). Po prostu bądźmy uprzedzeni, żeby było prościej – mówił admirał, wzywając o zmianę zachowania na morzu. Podkreślił przy tym, że kiedy wreszcie USA i Chiny uzgodnią między sobą zasady, to po stronie amerykańskiej leży obowiązek, by z całą mocą je egzekwować.

W ubiegłą sobotę prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił, że Rosja zawiesza swoje uczestnictwo w układzie INF (Intermediate-Range Nuclear Forces Treaty) o zakazie używania pocisków pośredniego i średniego zasięgu bazowania lądowego. Mówił o tym podczas spotkania z ministrami spraw zagranicznych i obrony, Siergiejem Ławrowem i Siergiejem Szojgu. To jego odpowiedź na wcześniejsze wystąpienie sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo, który ogłosił, że Stany Zjednoczone zawieszą od soboty na pół roku swoje uczestnictwo w traktacie INF zapowiadając przy tym, że jeśli w tym czasie Rosja nie powróci do przestrzegania traktatu, przestanie on obowiązywać.

Podczas spotkania Ławrow zaznaczył, że Amerykanie w 2014 roku rozpoczęli instalowanie w Europie pionowych systemów odpalania rakiet MK 41, „w pełni przystosowanych dla pocisków Tomahawk”. Chodzi o instalację systemu AEGIS Ashore w Rumunii (Deveselu) i w Polsce (Redzikowo). Putin powiedział, że jest to „jawne naruszenie traktatu” INF, na co szef MSZ Rosji przyznał mu rację. – Wyrzutnie tego rodzaju zostały już rozmieszczone w Rumunii, a trwają przygotowania do rozmieszczenia ich w Polsce i w Japonii – powiedział wówczas Ławrow. Dodał, że w zeszłym roku USA ogłosiły plany opracowania broni nuklearnej o małej mocy, która prawdopodobnie mogłaby być przenoszona za pomocą rakiet pośredniego i średniego zasięgu.

Również szef rosyjskiego resortu obrony mówił Putinowi, że Stany Zjednoczone od kilku lat same łamią traktat INF, produkując rakiety balistyczne pośredniego i średniego zasięgu. W związku z tym, Szojgu zaproponował rozpoczęcie prac nad wersją pocisków manewrujących Kalibr odpalanych z lądu, jak również nad lądowymi wyrzutniami ponaddźwiękowych rakiet balistycznych pośredniego i średniego zasięgu. Putin zaaprobował te propozycje.

Businessinsider.com / Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Gaetano
    Gaetano :

    Atlantic Council i marynarka, to taka symbioza. Trep, klasyczny WASP, bez skrupułów nagania do przyjęcia jeszcze bardziej agresywnego kursu. Dla takiego eskalacja na dwa fronty nie stanowi większego problemu, a co tam. Czyżby chciał wpłynąć na czele flotylli na M. Azowskie, jak to zaproponował w 2017r. właśnie na stronie Atlantic C. tamtejszy ekspert i wykładowca, niejaki S. Blank (ang. pusty)? Najwidoczniej nie brakuje tam takich, którzy są wyznawcami tej arcyciekawej koncepcji.
    Tak właściwie to trep nie owija w bawełnę. Od kiedy to bandzior nie uderza jako pierwszy?

  2. jazmig
    jazmig :

    Ta wypowiedź wyjaśniła mi, dlaczego tak często amerykańskie okręty zderzają się z innymi statkami, taranują porty i śluzy itp. Po prostu, w amerykańskiej marynarce wojennej jest dużo idiotów, a ten admirał jest jednym z nich.

  3. Tutejszym
    Tutejszym :

    Dawno temu Amerykanie stworzyli język programowania, opisowy “COBOL”.
    Stwierdzili że jest to konieczne ze względu na idiotów i wojskowych (autentyczne)!
    Chyba było to nieskuteczne rozwiązanie, wycofali się z tego pomysłu.
    Zarobiłem sporo grosza pisząc oprogramowanie w tym języku.