Biały Dom wydał oświadczenie, w którym ostro skrytykowano uroczyste przyjęcie prezydenta Syrii w Moskwie.
Amerykanie oskarżają Rosjan o utrudnianie postępu w stronę przejścia politycznego w Syrii poprzez promowanie syryjskiego przywódcy.
„Postrzegamy uroczyste przyjęcie (dosł. „przyjęcie czerwonym dywanem”, ang. „red carpet welcome” – red.) Asada, który użył broni chemicznej przeciwko własnemu narodowi, za sprzeczne z deklarowanym przez Rosję celem przejścia politycznego w Syrii”– powiedział rzecznik Białego Domu, Eric Schultz. Dodał, że uważa działania Moskwy na Bliskim Wschodzie jako „przynoszące odwrotny skutek”.
We wtorek Asad spotkał się w Moskwie z prezydentem Władimirem Putinem i podziękował mu za rozpoczęcie nalotów wymierzonych w jego przeciwników. Obaj zgodzili się, że w ślad za operacjami wojskowymi muszą pójść kroki polityczne.
News.yahoo.com / AFP / Kresy.pl
i to mówią ci co zrobili największy holokaust świata (Indianie) zrzucili bombę atomową na cywili itp. itd. Normalnie cycki opadają…
Dobrze byloby, gdyby Bialy Dom bardziej interesowal sie losem swoich obywateli uciskanych bezlitosnie przez lichwe, zamiast wpychac swoj charakterystyczny nos i CIA w rzady poszczegolnych panstw. Dobrze byloby gdyby rzady USA i rzady spadkobiercow ZSRR pozwolily ludziom i ludzkosci zyc w pokoju. Coz, “pomarzyc dobra rzecz”… Ci, co maja w swoich rekach propagande i pieniadze maja inne plany. Krwawe plany.
Nie wierzę, że Asad użył broni chemicznej, ale jestem pewien, że użyli jej amerykańscy umiarkowani terroryści. Są na to dowody, prokurator z ONZ je ujawniła i od razu zapadła cisza.
No właśnie. USmany wychodzą z założenia, że jak się ich złapie za rękę, to należy krzyczeć “nie moja ręka!”.