Białoruski władze wypuściły z kolonii karnej Alesia Białackiego, przewodniczącego Centrum Praw Człowieka “Wiesna”.

Białacki został skazany w listopadzie 2011 r. na 4,5 roku pozbawienia wolności za unikanie płacenia podatków. Białoruskie władze dowiedziały się bowiem o kontach na Litwie i w Polsce na które Białacki zbierał środki niezbędne dla funkcjonowania swojej organizacji. Informacje te białoruscy funkcjonariusze uzyskali od polskiej Prokuratury Generalnej (a także litewskiego wymiaru sprawiedliwości), która wszakże automatycznie realizowała dwustronną umowę międzypaństwową. Minsiter Sikorski przepraszał potem Białackiego za urzędniczą gorliwość Prokuratury.

Białacki przez Unię Europejską i Radę Europy był uważany za więźnia politycznego. Jego uwolnienie można rozpatrywać jako ważny gest władz Białorusi właśnie w kierunku państw zachodnich, w kontekście zaniepokojenia Mińska rosyjską polityką na Ukrainie.

Wychodzącym naprzeciw dziennikarzom, na peronie dworca kolejowego w Mińsku, Białacki powiedział “bez was niczego by nie było. Naturalnie miedzynarodowe wsparcie, wewnętrzne wsparcie sprawiło, że mnie wcześniej wypuścili”.

nn.by/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. hawranek
    hawranek :

    Aleś Białacki na wolności I to jest osoba która powinna otrzymać tzw Nagrodę ,,Solidarności” ufundowaną przez sikorskiego zamiast wręczać ją Krymskim tatarom którzy prawdopodobnie wydadzą ją na sponsorowanie wrogich działań przeciwko Rosji bez żadnych widocznych korzyści dla Polski na zasadzie byle ,,dokopać” Putinowi. Byłoby to częściowym zadośćuczynieniem za głupotę i zdradę której dopuścili się idioci rządowi.