Abchascy uchodźcy apelują

Abchaski parlament na uchodźstwie zwrócił się do białoruskich władz z apelem o nieuznawanie niepodległości Abchazji i Osetii Południowej.

Według autorów listu w obu zbuntowanych republikach pozostało niewielu rdzennych obywateli. Większość z tych, którzy domagają się uznania niepodległości Abchazji i Osetii Południowej legitymuje się rosyjskimi paszportami.
Mimo nacisków z Moskwy Mińsk do tej pory nie uznał niepodległości zbuntowanych republik.
Fragmenty listu przesłanego do władz w Mińsku publikuje niezależny portal Karta-97. Portal przypomina, że parlament Abchazji na uchodźstwie reprezentuje 400 tysięcy uchodźców, którzy znaleźli schronienie na terytorium Gruzji.
W liście do rządu Białorusi przedstawiciele władz Abchazji na uchodźstwie zwracają uwagę, że 300 tysięcy rdzennych Abchazów i 100 tysięcy Gruzinów musiało uciekać ze swoich domów ponieważ nie godzili się na “rosyjską okupację”.
Mimo nacisków rosyjskich polityków, białoruskie władze od pół roku wstrzymują się z podjęciem decyzji. Uchwałę w tej sprawie miał przyjąć na wiosennej sesji parlament Białorusi. Posłowie i senatorowie zbierają się 2 kwietnia, ale w projekcie porządku obrad nie przewidziano dyskusji na ten temat.
Unia Europejska ostrzegła Białoruś, że uznanie niepodległości Abchazji i Osetii Południowej znacznie ochłodzi kontakty Brukseli z Mińskiem.

IAR/mb

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply