Co najmniej kilka zbrojnych ugrupowań złożonych z irackich chrześcijan jest już gotowych do podjęcia walki z ekstremistami z tak zwanego “Państwa Islamskiego”.
“Celem jest wyzwolenie naszej krainy na równinie Niniwy i późniejsze czuwanie nad bezpieczeństwem tego obszaru” – powiedział wczoraj Yaco Jacob, chrześcijański parlamentarzysta w regionalnym parlamencie irackiego Kurdystanu, gdzie reprezentuje Asyryjski Ruch Demokratyczny. Kilkaset tysięcy Asyryjczyków stanowi znaczną większość ludności chrześcijańskiej w Iraku.
Jak twierdzi Jacob po prawdziwym eksodusie, jaki spowodowało zjęcie prowincji Niniwa przez ISIS, formują oni w miejscu swojego wygnania w autonomicznym Kurdystanie formacje zbrojne, które będą współdziałać kurdyjskimi peszmergami. Właczą się doń Asyryjczycy obu rytów – zarówno tego nieuznającego zwierzchnictwa papieża, jak i chaldejczycy, którzy je uznają. Jak twierdzi Jacob już w tej chwili przeszkolonych zostało 450 chrześcijańskich bojowników związanych z jego ruchem – Oddziałów Obrony Równiny Niniwy
english.elarabiya.net/kresy.pl
Nareszcie. Gdybym nie był żonaty…
… to? Polecialbys do Irbil?
To był wstyd ,żeby Asyryjczycy nie potrafili walczyć w swojej obronie.
tagore