Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował o bardzo wysokim poziomie napięcia w relacjach pomiędzy oboma mocarstwami.

Dimitri Pieskow w komentarzu dla telewizji MiR poinformował, że zamrożenie niemal wszystkich kanałów komunikacji z USA przez Rosję wynika z polityki prowadzonej przez Stany Zjednoczonw wobec NATO. Kreml nie chce poszerzanie Sojuszu. Pieskow stwierdził, że Kreml podejrzewa, iż nowa administracja USA nie zrezygnuje, przynajmniej na oicz atku, z planów poszerzania NATO. Z tego powodu zapadła decyzja o ograniczeniu kontaktów między państwami. Pieskow powiedział: Praktycznie każdy poziom dialogu z USA jest zamrożony. Nie komunikujemy się ze sobą, a jeśli już, to na poziomie niezbędnego minimum.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
USA: FBI i szef wywiadu podzielają zdanie CIA nt. rosyjskiej ingerencji w wybory prezydenckie

W wywiadzie poruszana była również kwestia, czy prezydent Rosji Władimir Putin będzie ubiegał się się o reelekcję w 2018 roku. Pieskow zasłonił się niewiedzą: Wszyscy mamy sporo pracy, jesteśmy zaangażowani w różne projekty, i nikt na razie nie myśli i nie mówi o nadchodzących wyborach.

Według ekspertów na których powołuje się agencja Reutera, Putin po raz kolejny będzie startował w wyborach.

kresy.pl / wprost.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. gan
    gan :

    Dialog zamrożony, bo w USA nie ma aktualnie z kim pogadać. Najpierw Clinton wtopiła wybory. Później, w desperackim ratunku, przychylne jej służby rozpoczęły kampanię medialną p/t “za wyborem Trupma stoją rosyjscy hakerzy”. Teraz miotły idą w ruch i pora poczekać aż wyklaruje się nowy obraz administracji Trumpa. Idę o zakład, że zmiany w służbach będą, a w pierwszej kolejności polecą spece od “rosyjskich cyberataków”.