W wywiadzie dla rosyjskiego portalu Russian Insider prezydent Syrii Baszar al-Asad ocenił, że to polityka amerykańska przyczyniła się do powstania “Państwa Islamskiego”.

Al-Asad nawiązywał do opublikowanej przez Wikileaks zawartości poczty elektronicznej Hilary Clinton, do początku 2013 r. sprawującej funkcję sekretarza stanu. Uznał zatem, że “ISIS zostało stworzone przez USA z pomocą ideologii i pieniędzy saudyjskich wahabitów”. Syryjski prezydent przypominał, że zarówno ISIS jak i Dżabhat an-Nusra są odnogami Al-Kaidy. To pierwsze wywodzi się jeszcze z grupy działającego w Iraku Musaby al-Zarkwiego. Zginął z rąk Amerykanów, ale Abu Bakr al-Bagdadi czyli obecny “kalif Ibrahim” został przez Amerykanów schwytany ale następnie uwolniony z więzienia. “Zatem to nie Syria, to nie zaczęło się w Syrii, to zaczeło się w Iraku, a wcześniej w Afganistanie”.

haaretz.com/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mop
    mop :

    Odtajniony amerykański raport ujawnia, iż Pentagon “stworzył” ISIS jako “narzędzie” do obalenia prezydenta Syrii.Od pierwszego, nagłego i dość dramatycznego objawienia się fanatycznej grupy islamskiej znanej jako ISIS, która jeszcze rok temu była w dużej mierze nieznana na światowej scenie i która szybko zastąpiła zużytą i zmęczoną al Kaidę na miejscu terrorystycznego globalnego straszaka, sugerowaliśmy, że począwszy od “klipów na Youtube ścięcia dziennikarzy” cel finansowanego przez Arabię Saudyjską państwa islamskiego był prosty: by wykorzystać dżihadystów jako narzędzie dla osiągnięcia politycznego celu: obalenia syryjskiego prezydenta Assada, który przez lata stał na drodze budowy Katarskiego gazociągu. Gazociąg ten jest jedynym projektem, który mógłby zdetronizować dominującą energetycznie w Europie Rosję. Konflikt ten osiągając punkt kulminacyjny nieudanej wojskowej obecności na Morzu Śródziemnym w 2013 roku niemal doprowadził do quasi-wojny światowej.

    Narracja i fabuła tego konfliktu była jednak tak przejrzysta, że nawet Rosja szybko ją przejrzała. Przypomnijmy informacje z września ubiegłego roku: “Jak podaje LiveLeak jeśli Zachód zbombarduje bojowników państwa islamskiego ISIS w Syrii bez konsultacji z Damaszkiem, to sojusz anty-ISIS może skorzystać z okazji, aby uruchomić ataki na wojska prezydenta Baszara Assada, zgodnie z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem. Oczywiście Ławrow rozumie, że nowa strategia Obamy wobec ISIS w Syrii jest pchaniem naprzód katarskiego rurociągu (co również było siłą napędową działań w 2013 roku) i Rosja zauważa, że ISIS jest pretekstem do bombardowania syryjskich sił rządowych i ostrzega, że “taki rozwój doprowadzi do ogromnej eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej.”
    Jednak jedną rzeczą jest spekulowanie a czymś zupełnie innym jest mieć na to twarde dowody. I choć spekulacje na temat sponsorowania alKaidy przez CIA przez ostatnie dwie dekady były mocno rozpowszechnione i że organizacja ta jest wykorzystywana przez USA jako fasada dla osiągnięcia krajowych i geopolitycznych interesów i tym samym, że ISIS jest niczym więcej niż al-Kaidą 2.0, to nie istniały rzeczywiste dowody na potwierdzenie takich tez.

    Obecnie wszystko się zmieniło gdy odtajnione przez rząd USA tajne dokumenty pozyskane przez kancelarię Judical Watch pokazują, że zachodnie rządy celowo sprzymierzyły się z Al-Kaidą i innymi ekstremistycznymi grupami islamistów dla obalenia syryjskiego dyktatora Bashira al-Assada.

    Według reportera śledczego Nafeeza Ahmeda, “odtajnione dokumenty ujawniają, że w koordynacji z krajami Zatoki Perskiej i Turcją, Zachód celowo sponsorował brutalne islamistyczne grupy dla destabilizacji Assada, pomimo przewidywań, że takie działanie może prowadzić do powstania państwa islamskiego w Iraku i Syrii (ISIS).”

    Zgodnie z odtajnionym, amerykańskim dokumentem Pentagon przewidział prawdopodobny wzrost “państwa islamskiego”, jako bezpośrednią konsekwencję strategii, ale opisał taki obrót spraw jako strategiczną okazję “odizolowania syryjskiego reżimu.”
    Teraz gdy ISIS działa na całym Bliskim Wschodzie ścinając głowy w Hollywoodzkim stylu (być może dosłownie) w jakości HD, USA ma wiarygodne uzasadnienie do sprzedaży w regionie wyrafinowanych, nowoczesnych, wartych miliardy, broni w celu “modernizacji” i “uzupełnienia” arsenału sojuszników w Arabii Saudyjskiej, Izraelu i Iraku. To że amerykański kompleks przemysłowo militarny jest zwycięzcą za każdym razem gdy gdziekolwiek na świecie wybucha wojna (zwykle z pomocą CIA) jest już dla wszystkich jasne. To co nie było dotąd jasne to jak USA organizowało aktualny bieg wydarzeń na Bliskim Wschodzie.

    Teraz, dzięki odtajnionemu raportowi, mamy o wiele lepsze zrozumienie nie tylko jak doszło do obecnych wydarzeń na Bliskim Wschodzie ale tego jaka była rola Ameryki jako władcy marionetek prowadzącego do wszystkich tych konfliktów.