Ważne porozumienie między polskimi a rosyjskimi władzami lotniczymi. Samoloty PLL “LOT” 16 października zaczynają regularne kursy z Warszawy do Seulu najkrótszą trasą przez Syberię.
Samoloty Polskich Linii Lotniczych “LOT” rejsy z Warszawy do Seulu będą wykonywały najkrótszą trasą nad Syberią. Polskie i rosyjskie władze lotnicze podpisały odpowiednie, korzystne dla przewoźnika, porozumienie.
O zawarciu porozumienia poinformował wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za lotnictwo, Jerzy Szmit. Korzystne warunki porozumienia potwierdził również Urząd Lotnictwa Cywilnego.
“Ostatnie rozmowy ze stroną rosyjską były konstruktywne. W związku z tym LOT będzie realizował połączenie do Seulu już nad Syberią. Jesteśmy przekonani, że nie będzie też problemów z przelotami nad Syberią, jeśli chodzi o uruchomieniem nowych naszych połączeń do Azji w kolejnych latach, czy też ze zwiększeniem częstotliwości rejsów do Tokio lub Pekinu” –powiedział Adrian Kubicki, dyrektor ds. komunikacji LOT-u.
Zgoda Rosjan na loty nad Sybierią jest niezbędna, by wykonywać połączenia między większością krajów Europy a Dalekim Wschodem. W innym wypadku samoloty musiałby omijać Rosję od południa, co wydłuża czas przelotu, a także stwarza zagrożenie ze względu na trwające działania militarne na Wschodzie Ukrainy. Wydłużenie trasy oznacza większą ilość paliwa, a to z kolei podnosi cenę. Czasem niezbędne są także międzylądowania. Wszystko to przekłada się na gorszą ofertę połączeń.
Pierwszy rejsy LOT-u do Seulu (obsługiwane Dreamlinerami Boeinga) odbędzie się16 października, ale dopiero na początku września polski Urząd Lotnictwa Cywilnego i jego rosyjski odpowiednik ustalili warunki przelotów. Zgodnie z rosyjskim prawem, za przeloty nad Syberią linie lotnicze płacą wysokie opłaty, które potem pośrednio trafiają do budżetu Aerofłotu.
Rozmowy między polskimi a rosyjskimi władzami lotniczymi, w których uczestniczyli przedstawiciele LOT-u i polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, odbyły się na początku września. Przed ich rozpoczęciem Piotr Samson, p.o. prezesa ULC, podkreślał, że liczy na porozumienie wypracowanego w duchu biznesu, a nie polityki. Zwracał uwagę, że Rosji i Aerofłotowi opłaca się wydawać zezwolenia na przeloty nad Syberią.
kresy.pl/ pasazer.com/ pap
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!