Sytuacja na Bliskim Wschodzie grozi otwartą wojną, a my nie mamy żadnego bezpośredniego interesu w jakimkolwiek udziale w takiej wojnie. Dlatego wzywam prezydenta, premiera i rząd, by przede wszystkim ekspresowo wycofać z Iraku naszych żołnierzy – mówi portalowi Kresy.pl poseł Robert Winnicki.

Przypomnijmy, że w nocy z czwartku na piątek Amerykanie dokonali ataku w rejonie lotniska w Bagdadzie, zabijając m.in. znanego i wpływowego dowódcę elitarnych Brygad Al-Kuds Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, gen. Kasema Sulejmaniego (Ghasema Solejmaniego), a także Abu Mahdi al-Muhandis, wicedowódcę Ludowych Sił Mobilizacyjnych, czyli szyickiej, irackiej milicji. Zamach przeprowadzono na polecenie prezydenta USA, Donalda Trumpa. Władze Iranu otwarcie zapowiedziały zemstę.

Sytuacja na Bliskim Wschodzie gwałtownie przyspieszyła – mówi w rozmowie z portalem Kresy.pl poseł Robert Winnicki (Konfederacja, Ruch Narodowy). – W moim przekonaniu ten ruch USA świadczy o tym, że po tym, jak Władimir Putin bezczelnie atakując Polskę ewidentnie nie panował nad swoimi emocjami, przeszarżował i przegrał, tak teraz Donald Trump nie panował chyba nad swoimi emocjami, ale przede wszystkim nad częścią swojego zaplecza, które popchnęło go do takiego kroku. Patrząc z punktu widzenia polityki wewnętrznej USA, ten ruch Trumpa niekoniecznie musi spotkać się z jakimś masowym poparciem. Już teraz odciął się od tej decyzji ws. zabicia gen. Sulejmaniego szef komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentantów.

Przeczytaj: USA: atak w Bagdadzie odbył się bez poinformowania i bez konsultacji z Kongresem

Ta sytuacja rzeczywiście grozi otwartą wojną. To oznacza dla nas trzy rzeczy – zaznacza poseł. – Po pierwsze, nie mamy żadnego bezpośredniego interesu w jakimkolwiek udziale w takiej wojnie. Dlatego wzywam Pana Prezydenta, Pana Premiera, MSZ, MON i resztę rządu, żeby przede wszystkim ekspresowo wycofać z Iraku 130 naszych żołnierzy, którzy choć stosunkowo nielicznie, to jednak tam stacjonują, m.in. prowadząc szkolenia. Trzeba ich stamtąd jak najszybciej wycofać, gdyż Stany Zjednoczone tym jednym ruchem znacznie pogorszyły swoją pozycję właśnie w Iraku. I na tym tle można tam spodziewać się eskalacji i największego napięcia, żeby nie powiedzieć wybuchu otwartego konfliktu.

– Po drugie, Polska nie może brać w tej awanturze udziału, nawet na poziomie dyplomatycznym. Nie może być też żadnego poparcia politycznego dla decyzji Amerykanów – dodaje.

Przeczytaj: Winnicki apeluje do prezydenta i premiera: trzymajcie Polskę jak najdalej od konfliktu USA-Iran

Winnicki jest przekonany, że Iran będzie dążył do działań odwetowych, ale uważa, że nie będą one szły w kierunku otwartego konfliktu. – Jeśli on nastąpi, to jako amerykańska odpowiedź na irański odwet. Spodziewałbym się ze strony Iranu raczej próby zgładzenia jakiejś wysoko postawionej osoby w administracji wojskowej czy innej USA, może jakiegoś spektakularnego ataku na którąś z baz wojskowych czy mocnego uderzenia na któregoś z amerykańskich sojuszników na Bliskim Wschodzie, chociażby w Izrael. To oczywiście może spotkać się z kontruderzeniem Waszyngtonu i wywołaniem otwartej wojny. To na dziś najbardziej prawdopodobny, według mnie, scenariusz. Dlatego tym bardziej Polska nie ma w tym bezpośredniego interesu.

Trzecia sprawa, zdaniem posła, nawiązuje jeszcze do kwestii rosyjskiej. – Trump jeszcze mniej panuje nad swoimi emocjami, a tym bardziej nad swoim zapleczem, niż Putin i moim zdaniem to dlatego doszło do tej akcji w Bagdadzie. W sumie jest ona niezgodna z pierwotnymi założeniami Trumpa, którą raczej było unikanie eskalacji i angażowania się na Bliskim Wschodzie. Ale Trump tym samym zdecydowanie przykrył na arenie międzynarodowej to, co robił prezydent Rosji swoją szarżą na Polskę w ostatnich tygodnia.

– Natomiast prawda jest taka, że Rosja jest niejako „wyzerowana” przez swoją kompromitację w przestrzeni międzynarodowej i teraz znowu ma szansę, a na pewno będzie tego chciała, by odegrać rolę mediatora, czynnika stabilizującego sytuację. To w związku z napięciem na linii Warszawa-Moskwa nie będzie dla nas korzystne. Natomiast korzystna jest dla nas sytuacja, w której i Stany Zjednoczone, i Niemcy, i Francja wsparły nas przeciwko rosyjskiej ofensywie historycznej. Taki kontekst utrudni Rosjanom działanie – powiedział Robert Winnicki.

Iracki premier Adel Abdul Mahdi nazwał amerykański nalot w rejonie lotniska w Bagdadzie „aktem agresji na Iran i złamaniem jego suwerenności”. Ostrzegł, że doprowadzi to do wojny w Iraku, a także w regionie i na świecie. Zaznaczył, że USA złamały umowę ws. swojej obecności wojskowej w jego kraju. Z kolei znany iracki duchowny szyicki Muktada al-Sadr ogłosił w piątek rano, że reaktywuje „Armię Mahdiego”.

Jak podała agencja AFP, ambasada USA w Bagdadzie wezwała wszystkich obywateli amerykańskich do natychmiastowego opuszczenia Iraku. Stacja Fox News podaje, że Departament Stanu USA wydał oficjalny komunikat alarmowy, w którym wezwano Amerykanów do pilnego opuszczenia Iraku z powodu wzrostu napięcia i w tym kraju i w regionie. Zaznaczono też, że ambasada USA w Bagdadzie nie działa i przestrzeżono obywateli amerykańskich, żeby się do niej nie zbliżali. Do opuszczenia Bagdadu „w bezpieczny sposób, jeśli to jest możliwe”, wezwało też niderlandzkie ministerstwo spraw zagranicznych. Wiadomo, że obywatele USA, pracujący dla zagranicznych firm, opuszczają Basrę na żądanie amerykańskiego rządu. Władze Iraku zaznaczają, że produkcja i eksport ropy odbywa się normalnie. Z kolei do ochrony amerykańskiej ambasady w stolicy Iraku ma zostać, według doniesień medialnych, 750 żołnierzy USA. W stan podwyższonej gotowości zostały postawione siły izraelskie, a także oddziały brytyjskie stacjonujące na Bliskim Wschodzie.

Solejmani był bardzo wpływową osobistością w Iranie i poza jego granicami, określanym wręcz mianem trzeciej osoby w państwie. Spekulowano też, że mógłby zostać nowym najwyższym przywódcą duchowo-religijnym w Iranie, a w razie kandydowania na prezydenta miał realne szanse na zwycięstwo.

Media irańskie początkowo twierdziły, że ataku dokonały amerykańskie śmigłowce bojowe, jednak ostatnie informacje mediów amerykańskich czy brytyjskich mówią, że wykorzystano dron.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply