Archive Category: Wydarzenia

Neobanderowcy z Czarnego Komitetu postanowili „poprawić”…

Wiktor Juszczenko oskarża Moskwę o inspirowanie kryzysu politycznego na Ukrainie. Taką sugestię prezydent zawarł w rozmowie z dziennikiem „Financial Times".

Minister obrony Gruzji zdymisjonował trzech wysokich rangą funkcjonariuszy odpowiedzialnych za działania gruzińskich wojsk w czasie konfliktu z Rosją.

Podległy Wiktorowi Juszczence ukraiński MSZ określił zaproszenie Julii Tymoszenko na szczyt Ukraina-Unia Europejska jako „nieporozumienie". Z taką inicjatywą wystąpiła Bruksela, która miała nadzieję na pojednanie w ten sposób prezydenta i premier.

W Kijowie rozpoczęła się 8 Europejska Konferencja Ministerialna Rady Europy ds. Migracji. Ministrowie z 40 państw - członków Rady Europy będą omawiali wpływ migracji zarobkowej na rozwój ekonomiczny i będą szukali możliwych metod regulowania procesów migracji. Wybór miejsca przeprowadzenia konferencji nie jest przypadkowy - Ukraina staje się ważnym krajem tranzytowym dla nielegalnych imigrantów z państw azjatyckich i afrykańskich.

W szczycie Unia Europejska - Ukraina, który odbędzie się w najbliższy wtorek w Evian mogą wziąć udział zarówno Wiktor Juszczenko i Julia Tymoszenko. O propozycji Brukseli, która ma pojednać dwóch polityków, poinformował wicepremier Hryhorij Nemyria.

Do sekretariatu Rady Najwyższej wpłynęły dwa projekty skierowane przeciwko prezydentowi. Ukraiński parlament miałby zwolnić ze stanowiska szefa MSZ Wołodymyra Ohryzko oraz podnieść próg wyborczy do 10 procent.

Julia Tymoszenko pozostanie premierem, a Wiktor Janukowycz będzie prezydentem po wyborach w 2010 roku. Tak, zdaniem kijowskiego dziennika „Segodnia", wygląda strategiczne porozumienie dwóch polityków.

Nasza Ukraina - Ludowa Samoobrona, która ogłosiła o wyjściu z koalicji z Blokiem Julii Tymoszenko dotąd nie złożyła wymaganego oficjalnego oświadczenia w Radzie Najwyższej. Deputowani tego ugrupowania dają do zrozumienia, że możliwa jest dalsza współpraca z partią premier.

Wiktor Juszczenko i Julia Tymoszenko obwiniają się nawzajem o rozpad „pomarańczowej" koalicji. Wczoraj ugrupowanie premiera, Partia Regionów i Komunistyczna Partia Ukrainy przegłosowały ustawy ograniczające władzę prezydenta.

Parlament Europejski dołączył do unijnych instytucji, które potępiły Rosję za uznanie niepodległości zbuntowanych gruzińskich prowincji - Abchazji i Osetii Południowej. Europosłowie, w przyjętej rezolucji, skrytykowali też Rosję za niewypełnianie planu pokojowego.

Rosja rozpoczęła ewakuację swojej ambasady ze stolicy Gruzji. Z budynku Ambasady Federacji Rosyjskiej w Tbilisi zdjęto rosyjską flagę, a z bramy wejściowej tablicę informacyjną.

Pragę odwiedziła wczoraj szefowa rządu Republiki Mołdawii Zinaida Greceanii. Po rozmowach z nią czeski premier Mirek Topolanek wyraził obawy przed rosyjską próbą powtórzenia gdzie indziej scenariusza zastosowanego w konflikcie z Gruzją o Osetię Południową.

Koalicja Naszej Ukrainy i Bloku Julii Tymoszenko przestała istnieć.

Ukraińska Rada Najwyższa nie była w stanie jednoznacznie ocenić konfliktu gruzińsko - rosyjskiego. Po całym dniu debat żaden z prawie 10 projektów uchwały nie zdobył wystarczającej liczby głosów.

Zdaniem rosyjskiego MSZ, głównym wynikiem szczytu Unii Europejskiej jest fakt, że państwa wzywające do wprowadzenia sankcji wobec Rosji okazały się być w mniejszości.

Litewscy przedsiębiorcy obawiają się, że ochłodzenie stosunków Rosji i UE może się przeistoczyć w walkę na sankcje gospodarcze.

Większość rosyjskich polityków i komentatorów przewidywała, że Unia Europejska nie zdecyduje się na wprowadzenie sankcji wobec Rosji za interwencję w Gruzji. Władimir Żyrinowski, wiceprzewodniczący rosyjskiej Dumy - izby niższej parlamentu- jak zwykle w dość populistyczny sposób tłumaczył w rosyjskiej telewizji "Wiesti", dlaczego Europa nie zdecyduje się ukarać Moskwy.