Kolejni politycy, ale też wiadomości z frontu potwierdzają, że Rosjanie opuszczają prawobrzeżną część obwodu chersońskiego.
Sprawujący funkcję szefa administracji współpracującej dotychczas z Rosjanami na obszarze obwodu chersońskiego Wladimir Saldo przyznał, że ich wojska opuszczają prawobrzeżną część tego ukraińskiego regionu. Saldo spotkał się z delegacją członków Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) w Dumie Państwowej.
“Znowu na naszej ziemi, splamionej krwią wielu pokoleń, niespokojnie. Niespokojnie, bo znowu musimy podejmować trudne decyzje. Jednak wiemy na pewno: sprawiedliwość zostanie przywrócona, bo warto o nią walczyć. I wiemy na pewno, że to, co robimy, to słuszna sprawa” – słowa Saldo zacytowała agencja informacyjna TASS.
Według niego „słuszna sprawa popycha” do decyzji, które pozwolą w przyszłości przywrócić kontrolę Moskwy nad całym terytorium obwodu chersońskiego. „Ludzie, którzy tu mieszkają, mają na to nadzieję, wierzą w to” – twierdził Saldo.
Kolejne informacje z terenu potwierdzają zajmowanie przez oddziały ukraińskie kolejnych miejscowości na prawym brzegu wielkiej rzeki.
Wycofanie sił rosyjskie z części obwodu chersońskiego na zachód od Dniepru zostało w środę zatwierdzone przez ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu. Stało się na wniosek dowódcy zgrupowania wojsk prowadzącego wojnę przeciwko Ukrainie. Uznał on, że próba obrony prawobrzeża oznaczała by duże straty wojskowe i cywilne.
Na naszym portalu przytaczaliśmy już pogląd prezydent USA Joe Bidena, który stwierdził, że „dopiero się okaże, czy nastąpi osąd sytuacji co do tego, czy Ukraina jest przygotowana na kompromis z Rosją, czy nie”.
tass.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!